Policyjny pościg za nieodpowiedzialnym kierowcą
Policjanci po pościgu zatrzymali 24-letniego mieszkańca Zduńskiej Woli. Mężczyzna kierując audi nie zatrzymał się do kontroli drogowej i chciał zgubić jadący za nim radiowóz. Następnie usiłował zbiec pieszo. Jak się okazało był pod wpływem środków odurzających i prowadził pojazd wbrew sądowemu zakazowi.
Wczoraj przed godziną 18:00 przy plac Wolności w Zduńskiej Woli uwagę policjantów zwróciło audi, którego kierowca na widok radiowozu gwałtownie wjechał na drogę z zatoczki autobusowej. Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca zatrzymał pojazd na ulicy Ogrodowej. Gdy tylko zauważył, że funkcjonariusze wysiedli z radiowozu, z impetem odjechał. Mundurowi ruszyli za nim w pościg ulicami Ogrodową, Kruczą, Szpitalną, a swój finał przy ulicy Zielonej. W międzyczasie do pościgu dołączył nieoznakowany radiowóz, który zablokował dalszą drogę ucieczki audi. Wtedy nagle z samochodu od strony kierowcy wybiegł młody mężczyzna i zaczął uciekać pieszo, ale i ta próba spełzła na niczym, gdyż po około 200 metrach został dogoniony przez policjantów i zatrzymany.
Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych systemach informacyjnych powód jego ucieczki stał się jasny. Okazało się, że złamał orzeczony wobec niego sądownie zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Wykonane przez funkcjonariuszy badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że kierowca był trzeźwy. Podejrzenia policjantów wzbudziło nerwowe zachowanie mężczyzny, który podczas rozmowy unikał kontaktu wzrokowego. Został więc poddany badaniu na obecność środków odurzających, które wykazało, że był pod działaniem marihuany.
O dalszym losie zduńskowolanina zadecyduje teraz sąd. Odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, jazdę samochodem pod wpływem środka odurzającego, a także za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.