Danuta
07.02.2021 17:26:52
Pan Radek człowiek który mało mówił ale wiele robił dla młodzieży dziękuję
Grzela
04.02.2021 21:46:27
Mogę chociaż tu podziękować , że opatrzność postawiła na mojej drodze życiowej Pana Radka. Do sekcji kajakowej trafiłem jako młody 12 letni chłopiec jeszcze wtedy gdy klub działał jako POS i W Sieradz. Do tamtej pory byłem raczej maminsynkiem i dopiero Pan Radek ukształtował mój charakter i zaszczepił miłość do sportu . Spartańskie warunki w jakich trenowaliśmy kształtowały nasze charaktery ( hangar to szopa drewniana ,bez szatni i okien ) . Poprawiły się nieco w 1971 roku kiedy to 13 marca powstał Klub Sportowy Żeglina. Tak tak to właśnie 50 lat temu. Wtedy to właśnie przenieśliśmy się do tak zwanego Domku Harcerza. To dzięki staraniom i własnej pracy ,,Starszego ,, ( tak wszyscy nazywaliśmy trenera Radka) w budynku pojawiło się ogrzewanie i ciepła woda. Czasy w jakich trenowaliśmy były siermiężne ale Pan Radek potrafił nas rak zjednoczyć i zapalić do pracy na treningach tak , że tych braków wszystkiego nie dostrzegaliśmy . Tak na prawdę kajakarstwo było dla nas wszystkim. Bardzo mile wspominam jeden z obozów w Honoracie koło Ślesina nad ciepłym kanałkiem . Do sklepu było kilka kilometrów i po zakupy chodziliśmy pieszo z torbą od roweru składak . Zamiast herbaty piliśmy wodę z dżemem gotowaną na sztandze nad ogniskiem. Spaliśmy w namiotach a nie rzadko pod gwiazdami oglądając jeszcze wtedy czyste niebo. Nie było mowy o jakichkolwiek sanitariatach . Myliśmy się po prostu w jeziorze a rano żeby umyć zęby zanurzaliśmy się po szyję w ciepłym kanale gdyż woda sięgała 34 stopni. Przy tym wszystkim nie zaniedbywaliśmy treningów. W klubie mieliśmy swój samochód -Dodge która w czasie wojny służyła do ciągnięcia armat. Pan Radek z Panem Julem dorobili kabinę ze Stara a skrzynie obudowali dla zawodników. Rozwijała zawrotną prędkość 70 km /h więc podróż na jakiekolwiek zawody trwała wieczność. W późniejszym czasie jeździliśmy Nysą.
Nie każdy wie ale Pan Radek wymyślał wiele nowinek sprzętowych - takich jak obrotowe siodełka , specjalne podnóżki czy wiosło w kształcie łyżki , które jest używane współcześnie. Jako prekursor nauczył nas techniki wiosłowania z wykorzystaniem nóg co wtedy było niespotykane. Kiedy Tadeusz Cyl zdobywał na Malcie Mistrzostwo Polski Juniorów na 1000m trenerzy krzyczeli z brzegu dawaj dawaj on już nie ma siły a Tadek ze spokojem wolno ale długo wiosłując pewnie zmierzał do mety zostawiając w tyle faworytów tego biegu wiosłujących jak wiatraki. Kiedy przyszedł czas mój trener Pan Radek pomógł mi wejść w dorosłość pomagając w wyborze kierunku studiów. Dzięki Starszemu i jego radom cale swoje dorosłe życie poświęciłem młodzieży i rozwijaniu ich sportowych umiejętności najpierw jako trener kajakarstwa a później innej dyscypliny również na K.
Śmiało mogę stwierdzić , że Pan Radek wywarł wielki wpływ na wybór mojej drogi życiowej .
STARSZ za to Ci Bardzo Dziękuję
Bardzo
04.02.2021 18:48:11
porządny człowiek! Pozostawił po sobie i wychował wielu wartościowych ludzi. Żegnaj Panie Rajmundzie. RiP.
Zawodnik
04.02.2021 09:34:39
Apel do Prezydenta Osiewaly pośmiertnie nadać tytuł Honorowy Obywatel Miasta Sieradza
Wielka strata, jestem dumny że poznałem i choć z kilku uwag Pana trenera mogłem skorzystać. Spoczywaj w pokoju :(
Kajakowy Klub Sportowy w Sieradzu
03.02.2021 22:48:22
Zawodnicy, rodzice, trenerzy i działacze składają najszczersze kondolencje rodzinie. Żegnamy człowieka pełnego pasji i zaangażowania w rozwój sieradzkiego kajakarstwa.
Zarząd klubu "KKS - Sieradz"
Brylant
03.02.2021 21:28:28
Żegnaj.Szacunek!!!
Żegnaj trener
Senior
03.02.2021 20:15:59
Zegnaj STARSZY. Zeglina pamieta o tobie. Czesc Twej pamieci.
Oby tam na górze było miejsce dla Ciebie i twoich pasji sportowych! Ja jako młody szczeniak podziwiałem Pana, że w takim wieku biegał Pan jak sarenka! Wielki szacunek dla Pana!
Krzych
03.02.2021 18:12:41
Wspaniały trener, mentor. Całe życie trenował sam, a także szkolił wielu zawodników. Niedoceniony, wiele lat miał pod górkę z sieradzką sportową "wierchuszką". Gdyby nie to sieradzki boks mógłby lśnić na tle całego kraju. Wielki szacunek, pokłony do samej ziemi, Dziękuje "Stary" ;(((
Marcel
03.02.2021 17:19:57
Odszedł wartościowy człowiek.
Jacek
03.02.2021 15:45:37
Żegnaj trenerze.
Szkoda
03.02.2021 15:39:55
Wiele potu wylanego, wiele lat treningu pod Twoim okiem, letnie sportowe wypady, zawody... Bardzo miło wspominam ten czas... Żegnaj trenerze.
niech Bóg przyjmie Pana do swojego Królestwa, spoczywaj w pokoju.
Żegnaj.