Kępina w oku kamer
Zakończył się montaż kamer nad zbiornikiem wodnym Kępina w Zduńskiej Woli. Monitoring ma zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, a nową infrastrukturę ma chronić przed zniszczeniem.
- Teren wokół zbiornika oświetliliśmy już pod koniec ubiegłego roku, a niedawno na latarniach umieściliśmy kamery. Włączyliśmy je do monitoringu miasta, który obsługuje Straż Miejska - mówi Piotr Borkiewicz, dyrektor miejskich inwestycji. - Zwiększyliśmy tym samym bezpieczeństwo osób przebywających na Kępinie. Przed wandalami chronimy też nowe ławki, altany czy kosze na śmieci - dodaje.
Na Kępinie jest sześć kamer. Znajdują się na latarniach w rogach zbiornika, przy górce i obok parkingu. Ich lokalizacja sprawia, że obraz z monitoringu obejmuje cały obszar rekreacyjny.
Kępina jest popularna wśród zduńskowolan, którzy szczególnie teraz potrzebują kontaktu z naturą. Atrakcyjność tego miejsca dostrzegają zwłaszcza w czasie pandemii.
Straż Miejska prosi jednak, żeby mieszkańcy nie wchodzili na zamarzniętą pokrywę zbiornika. - Pamiętajmy, że nie ma bezpiecznego lodu. On nigdy nie zamarza jednakowo. W jednym miejscu może mieć 15 centymetrów grubości, a kilka metrów dalej zaledwie trzy - przypomina Zbigniew Szulada, komendant Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli. - Spacery po lodzie są bardzo niebezpieczne - ostrzega.
Miasto szykuje się obecnie do kolejnego etapu zagospodarowania Kępiny. W planach na 2021 r. jest budowa placu zabaw i plenerowej siłowni. Urząd rozpoczyna też prace nad budową pomostu, przy którym będą mogły cumować kajaki i rowery wodne.