Zwolnienia z tzw. kapslowego
Miasto Zduńska Wola chce pomóc restauratorom, którzy przez trwającą pandemię znaleźli się w trudnej sytuacji. Urząd przygotowuje uchwałę, która zwolni ich w tym roku z dużej części opłaty za koncesję alkoholową. Podobny projekt w najbliższym czasie trafi też pod obrady rady miejskiej w Sieradzu.
Choć wciąż nie wiedzą, kiedy przyjmą pierwszych gości, właściciele lokali gastronomicznych musieli do 31 stycznia 2021 r. opłacić pierwszą ratę za prawo do sprzedaży napojów alkoholowych. Jeśli tego nie zrobili, zezwolenie wygasa.
- Właścicieli kawiarni, pubów i klubów postawiono w absurdalnej sytuacji. Musieli płacić za coś, czego prawo im zakazuje. Nadal bowiem ich działalność jest zamrożona - zwraca uwagę Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli.
Tzw. kapslowe za zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych przedsiębiorcy wpłacają na konto miasta. Za prawo do sprzedaży piwa jest to 525 zł rocznie, trunków zawierających od 4,5 do 18 proc. alkoholu - również 525 zł, a mocnych trunków powyżej 18 proc. - 2100 zł. Jeśli ktoś chce sprzedawać piwo, wino i wódkę musi zapłacić sumę tych kwot, a więc 3150 zł. To stawka podstawowa, ale opłata może być wyższa, gdy wartość sprzedanych napojów alkoholowych w 2020 r. przekroczyła określony w przepisach próg (raz do roku przedsiębiorcy przedstawiają raport ze sprzedaży napojów alkoholowych).
- Właścicieli restauracji, kawiarni i pubów chcieliśmy zwolnić z całej opłaty za 2021 r. i w ten sposób pomóc przetrwać tę trudną sytuację. Niestety, parlament nie zdążył przegłosować ustawy, która dawałaby nam takie prawo - wyjaśnia Pokora.
W efekcie restauratorzy zostali postawieni przed wyborem: wpłacać pierwszą ratę do 31 stycznia lub zrezygnować z zezwolenia. Ustawa wreszcie jest i zduńskowolski magistrat natychmiast przystąpił do prac nad stosowną uchwałą. Prezydent zapowiada, że będzie głosowana na najbliższej sesji Rady Miasta.
- Tych, którzy wpłacili pierwszą ratę do 31 stycznia, chcemy zwolnić z płatności kolejnych rat. Jeśli przedsiębiorca zdecydował się wnieść opłatę od razu za cały rok, będzie mógł liczyć na zwrot 2/3 kwoty - podkreśla prezydent Konrad Pokora. - Robimy wszystko, do czego jako miasto jesteśmy upoważnieni, by zmniejszyć straty tych przedsiębiorców, których branże są objęte lockdownem - dodaje.
Bonifikata w kapslowym obejmuje tylko podmioty, które prowadzą sprzedaż alkoholu do spożycia w miejscu sprzedaży. Nie będą mogły się o nią starać sklepy, które od początku pandemii działają bez większych ograniczeń.
Paweł Osiewała, prezydent Sieradza także przygotował projekt uchwały zwalniającej właścicieli lokali gastronomicznych z opłat za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych
- Zaproponowany projekt uchwały został przygotowany jako odpowiedź na apel przedstawicieli branży gastronomicznej. Czekaliśmy tylko na odpowiednie uregulowania prawne, by móc taką pomoc zaproponować - mówi włodarz Sieradza.
Według projektu uchwały zwolnieniom podlegaliby przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży, a więc mowa jest o lokalach gastronomicznych prowadzących swoją działalność na terenie miasta. Zwolnienie dotyczyłoby II i III raty opłaty należnej w 2021 r. Dodatkowo, sieradzcy przedsiębiorcy z branży gastronomicznej mogliby również liczyć na zwrot 2/3 opłaty rocznej za obecny rok, jeżeli zapłacili ją już jednorazowo do końca stycznia 2021 r.
Projekt uchwały w tej sprawie ma trafić pod obrady radnych jeszcze w lutym.