Miasta partnerskie
To już ponad 20 lat odkąd Sieradz i niemieckie Gaggenau mają status miast partnerskich. Z inicjatywą wyszła przed laty strona niemiecka. Jakie są szanse, aby rozszerzać międzynarodową współpracę?
Oba miasta do dziś łączą głównie działania związane z wymianą młodzieży szkolnej. Co zmienił czas pandemii na świecie?
- Niestety, ale koronawirus pozamykał nas we własnych krajach. Dotyczy to również Annemasse, francuskiego miasta partnerskiego Gaggenau, z którym również jesteśmy zaprzyjaźnieni. Nie oznacza to jednak, że nic się kompletnie nie dzieje. Pracujemy nad kolejną olimpiada młodzieży, która ma się tym razem odbyć w Sieradzu. Zaprosiłem też burmistrza Gaggenau na tegoroczny Open Hair Festiwal, który mam nadzieję, że będziemy mogli latem zorganizować. Na dziś robimy tyle, ile w tym trudnym dla wszystkich okresie robić możemy - wyjaśnia Paweł Osiewała, prezydent Sieradza.
Samorządowiec pytany o możliwości rozszerzenia współpracy z Niemcami na niwie gospodarczej podkreśla jednak, że nie jest to łatwy temat.
- Próbowałem podczas wzajemnych spotkań poruszać tę sprawę, ale nasi partnerzy nie byli tym zbytnio zainteresowani. Odnosiłem wówczas wrażenie, że uporządkowani Niemcy jakby obawiają się trochę naszej słowiańskiej spontaniczności i tego, że moglibyśmy ten porządek zakłócić polską przebojowością i kreatywnością. W Gaggenau zresztą były próby utrzymania polskich sklepów spożywczych, ale to się nie udało. Jest tam najwyraźniej silne przywiązanie do lokalnego produktu niemieckiego - dodaje P. Osiewała.
Na dziś pozostaje więc głównie wymiana młodzieży szkolnej i co kilka lat oficjalne wzajemne wizyty obu partnerów.