Gmina poznała uzasadnienie do decyzji NSA
Wracamy do tematu kopalni węgla brunatnego na złożu Złoczew. - Poznaliśmy właśnie uzasadnienie dotyczące uchylenia przez Naczelny Sąd Administracyjny wyroku w sprawie studium przestrzennego naszej gminy - mówi burmistrz Dominik Drzazga.
NSA przychylił się do wszystkich merytorycznych zarzutów ze strony gminy Złoczew. To może sugerować, choć niczego nie przesądza, że WSA w Łodzi w kolejnym postępowaniu sprawę rozstrzygnie na korzyść samorządu. Jeżeli tak się stanie to studium zagospodarowania przestrzennego gminy, w którym zapisana jest kopalnia, zachowa ważność.
- Oczywiście aktualna sytuacja nie jest dobra dla gminy Złoczew, ale wiele już wyjaśnia. To uzasadnienie, które pojawiło się w internecie, no daje już sporo do myślenia - ocenia D. Drzazga.
Samorządowiec podkreśla jednocześnie, że sprawa potencjalnej kopalni staje się już dla gminy bardziej obciążeniem, niż szansą. Według burmistrza Złoczewa ten administracyjno-prawny problem będzie się ciągnął jeszcze przez wiele lat. Jeżeli WSA podtrzyma argumenty NSA to kopalnia w studium zagospodarowania gminy nadal będzie zapisana i samorząd będzie to musiał zmieniać. Na dziś PGE uznała bowiem inwestycję na złożu "Złoczew" za nieuzasadnioną ekonomicznie. W kolejnych latach Europa ma ponadto odchodzić od węgla na korzyść innych źródeł energii nie zanieczyszczających tak atmosfery.
- Studium z ujętą w tej sytuacji kopalnią będzie też problemem dla naszych mieszkańców, którzy na podstawie tego dokumentu dostają chociażby warunki zabudowy. Nie jest to również dobra sytuacja jeżeli chodzi o potencjalnych inwestorów zainteresowanych terenami w naszej gminie - dodaje burmistrz Złoczewa.
Uchwałę w sprawie studium zagospodarowania gminy, które uwzględniało kopalnię, zaskarżyło Stowarzyszenie "Nie dla odkrywki Złoczew". NSA skierował już sprawę złoczewskiego studium do ponownego rozpatrzenia w WSA w Łodzi. Decyzja tego ostatniego w sprawie złoczewskiej odkrywki będzie znana prawdopodobnie za kilka miesięcy.