Sieradz. Sztab antykryzysowy
Ptasia grypa w powiecie sieradzkim nadal poważnym problemem. Aby omówić aktualna sytuację i podjąć kolejne kroki starosta sieradzki zwołał dziś posiedzenie sztabu antykryzysowego.
Ptasia grypa to w dużym stopnie problem gminy Błaszki. Zlikwidowano tam już dwa ogniska tej choroby, ale pojawiły się nowe. Wprowadzono również obszary zapowietrzone.
- Sytuacja jest bardzo poważna. Myśmy jedno takie ognisko ptasiej grypy likwidowali w ubiegłym roku, więc wiemy z czym to się wiąże. Jest to teraz trochę inaczej zorganizowane, bo od gminy oczekuje się głównie działań związanych z wydawaniem stosownych kurend i bieżącym informowaniem społeczeństwa o aktualnej sytuacji. Wydajemy też chociażby zakazy handlu na naszych targowiskach drobiem i jajami - mówi Piotr Świderski, burmistrz Błaszek.
Ta gmina ma już zlikwidowane ogniska ptasiej grypy w Kwaskowie i Stoku Nowym, natomiast dwa kolejne stwierdzono wczoraj w Kociołkach i Włocinie. Obszary zapowietrzone ma też gmina Warta.
Na dziś jedyna skuteczna metoda walki z chorobą, którą przenosi dzikie ptactwo to gazowanie ptaków. Straty z tego tytułu są już szacowane na setki tysięcy, jeżeli nie miliony zł. Służby weterynaryjne nadal apelują o odizolowanie drobiu w gospodarstwach od obszarów zewnętrznych. To zbiorniki wodne, gdzie zwykle żeruje przenoszące chorobę dzikie ptactwo, ale też pola po kukurydzy.