Sieradz. Co z remontem Sadowej?
Mieszkańcy mają dość. Jak mówią - od lat zabiegają o solidny remont dziurawej jak ser szwajcarski ulicy Sadowej w Sieradzu. Kroplą, która przepełniła czarę goryczy stała się kompleksowa modernizacja odcinka Sadowej po stronie gminy wiejskiej Sieradz. Czy są szanse, aby podobnie załatwić sprawę tej ulicy po stronie miejskiej?
Ludzie mieszkający w tej części Sieradza nie ukrywają, że ogarnia ich złość. O remont miejskiego odcinka Sadowej zabiegają bowiem od lat, a tymczasem wykonuje się tam jedynie okresowe łatanie dziur, co problemu nie rozwiązuje.
- To co tu widać to jest podkładka asfaltowa, którą wykonał jeszcze prezydent Michał Kłos. Od tego momentu tak naprawdę nic się tu nie dzieje. Mamy już dziurę na dziurze. Co jakiś czas nam to łatają, ale to jest rozwiązanie tymczasowe. Nasi sąsiedzi po stronie gminy wiejskiej mają już porządną drogę, którą aż się chce jeździć. My jako mieszkańcy miasta płacimy większe podatki, ale remontu drogi doprosić się nie możemy - mówią mieszkańcy Sadowej.
Co na to zarządca tej drogi?
- Problem z Sadową oczywiście znamy. Ilość ubytków i stan nawierzchni nie napawa dziś optymizmem, ale co do ewentualnych planów remontowych w tej części miasta to musimy zająć się ulicą Wołodyjowskiego. Te płyty, które przez wiele lat służyły jako droga na osiedle Hetmańskie zaczynają nam się ruszać. Od strony skrzyżowania z 1 Maja często stoi woda. Będzie tam więc potrzebna nakładka. Takie rozwiązanie nie załatwi jednak sprawy na Sadowej. Tam aż do drogi Dąbrowskiej potrzebna jest kompleksowa modernizacja i będziemy to chcieli do naszych planów inwestycyjnych wrzucić. Tak czy inaczej o Sadowej nie zapomnimy - mówi Robert Piątek, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu.
Drogowiec zaznacza jednak, że póki co możliwe jest jedynie bieżące utrzymanie tego odcinka. To dlatego, że powiat rusza z kilkoma dużymi inwestycjami. Przykładem planowane na ten rok dokończenie remontu ul. Reymonta, czy Borek w Sieradzu. Inwestycji na Sadowej samorząd nie udźwignął by teraz finansowo.
Wygląda więc na to, że kompleksowa przebudowa Sadowej w Sieradzu będzie możliwa dopiero w ciągu kilku kolejnych lat.