Na Cztery Łapy - na nowe domy czekają Szerka, Szarik, Lana i Oponka
Dzisiaj o 14:15 na naszej antenie kolejne wydanie programu Na Cztery Łapy. Tym razem Patrycja Bednarek ze schroniska Funny Pets przedstawi Wam czworo podopiecznych.
Na początek chcę Wam opowiedzieć o wyjątkowym duecie, czyli Szariku i Szerce. Te urocze stworzenia trafiły do schroniska razem i uwielbiają swoje towarzystwo, więc może uda im się znaleźć wspólny dom? Ich marzenie może się spełnić tylko z Waszą pomocą. Razem odważniej podchodzą do życia, kiedy próbowaliśmy ich rozdzielać, to ogarnia ich wielki smutek. Ktoś z Was zechce pomóc tej cudownej dwójce?
Jednak zanim się zdecydujecie kilka ważnych informacji. Zacznijmy od damy… Szerka to sympatyczna sunia, lecz troszkę brak jej pewności siebie. Przy dłuższym kontakcie z człowiekiem bardziej się otwiera. Potrafi chodzić na smyczy, ale musi jeszcze odrobinę poćwiczyć. Dlatego jej pierwszym wzywaniem w nowym domu mogą być intensywne treningi. Waży 10 kilogramów, jest niewielkim psiakiem o pięknym spojrzeniu, co już teraz możecie sprawdzić na nasze.fm. Nie ma problemu w kontaktach z dziećmi, bardzo lubi ich towarzystwo, tak jak wspominałam świetnie dogaduje się z Szarikiem, ale także z innymi psiakami, nie ma też problemu z kotami.
Jeśli chodzi o Szarika, to umiejętność chodzenia na smyczy będzie musiał trenować z Szerką. Bardzo się stara, ale nadal się plącze. On także bez problemu dogaduje się z innymi psiakami. Boi się głośnych dźwięków, więc szczególnie mocno należy na niego uważać podczas spacerów, gdzie w okolicy mogą pojawić się dźwięki aut itp. Waży 10 kilogramów i podobnie jak Szerka urodził się w 2020 roku. Wygląda nieco inaczej, bo to typ szorstaka.
A teraz czas na Lanę. To bohaterka akcji #adoptujdziadkanasterlatka, która urodziła się w 2010 roku. To przekochana sunia, dla której istnieje tylko człowiek, jest bardzo spragniona bliskości i uwagi, domaga się pieszczot, kocha głaski i mizianie za uchem. Będąc w kojcu, ciągle wypatruje ludzi i czeka, aż tylko ktoś do niej podejdzie. Lata wielkiej aktywności i energii ma już za sobą, teraz to spokojna psia babcia, która nie potrzebuje zbyt wiele ruchu, lubi spacerować, ale nie za długo i we własnym tempie. Potrafi chodzić na smyczy, nie rwie do przodu, dotrzymuje kroku opiekunowi. Jest bardzo łagodna, bez problemu może zamieszkać z dziećmi, nie ma w niej cienia agresji. Cierpliwie znosi zabiegi pielęgnacyjne, pozwala na czesanie. W jej przypadku najlepszy będzie dom z ogrodem, schody mogą być dla niej zbyt dużym obciążeniem. Jest wesoła, sympatyczna i bardzo pozytywna, cudownie, jeśli dostanie szansę na emeryturę we własnym domu. Nie ma żadnego problemu z innymi psiakami, nie zwraca na nie uwagi, w kojcu mieszka z samcem swojej wielkości i nie mają żadnych zgrzytów. Ktoś z Was da szansę tej starszej suni?
Na koniec kotka z historią jak z filmu akcji. A mowa o Oponce. To młoda kotka, która urodziła się w kwietniu tego roku. Po prostu sama przybłąkała się do Czartek lub ktoś jej w tym pomógł… W jej zabezpieczenie zaangażowali się wszyscy. Było to nie lada wyzwanie, bo Oponka chowała się pod każdym samochodem. Bawiła się z nami w kotka i myszkę, gdzie to nie ona była kotem. Na szczęście udało się nam ją wydobyć całą i zdrową. Powoli się oswaja i czeka na swoich nowych właścicieli. Jeśli chcecie ją osobiście poznać to zapraszamy do Czartek. To na razie nieśmiała istota, która z kolejną poznaną osobą otwiera się na nowe znajomości, może ktoś z Was zechce zostać jej przyjacielem?