Wygodny wynik dla Warty, niewygodny dla Pogoni
W meczu 5. kolejki IV ligi łódzkiej, Warta Sieradz podejmowała u siebie beniaminka – Zryw Wygoda. Zwycięska passa podopiecznych trenera Marcina Węglewskiego trwa. Sieradzanie pewnie pokonali gości 6:0. W zupełnie innych nastrojach są piłkarze Pogoni Zduńska Wola, którzy przegrali z Borutą Zgierz 0:3.
Od samego początku spotkania Biało-Zieloni ruszyli do ataku, jednak worek z bramkami rozwiązał się dopiero w 27. minucie, kiedy bramkarza Sebastiana Ostrowskiego pokonał Piotr Mielczarek. Na drugą bramkę nie trzeba było długo czekać. Już dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Wiktor Płaneta. Przed końcem pierwszej połowy gola na 3:0 dołożył jeszcze Sebastian Radzio.
Drugie 45 minut to dalsza dominacja sieradzkiej Warty, a drużyna gości była wręcz bezsilna. Po faulach w polu karnym, w 55 oraz 78 minucie sędzia odgwizdał rzuty karne dla gospodarzy, które na dwie bramki zamienił Krystian Stolarczyk. Pięć minut przed końcem spotkania wynik spotkania na 6:0 ustalił rezerwowy Kamil Pluta.
Na pomeczowej konferencji wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn:
- Warta Sieradz przewyższała nas pod każdym względem, jest to drużyna, która na pewno będzie walczyła o awans. My, jako Zryw Wygoda nie zdobędziemy punktów z takimi drużynami. Nie stworzyliśmy sobie żadnych sytuacji bramkowych. Wynik 6:0 to chyba najmniejszy wymiar kary, jaki mógł nas spotkać - powiedział trener Zrywu Wygoda, Bernard Wudkiewicz.
- Osobiście obawiałem się tego spotkania. Oglądałem kilka spotkań drużyny gości, było widać tam dobrą organizację gry i dzisiaj to potwierdzili, bo przez pierwsze 25 minut nie mogliśmy się przebić przez dobrze zorganizowaną defensywę. Przyjmuję to zwycięstwo jako nagrodę, ciężko pracowaliśmy na to, żeby wygrać. Może trener gości ma rację, że powinniśmy strzelić więcej bramek, ale ja cieszę się przede wszystkim ze zwycięstwa i z tego, że chłopaki ciężko pracowali przed tym spotkaniem. Dziękuję im za to, że byli zdeterminowani żeby wygrać ten mecz - mówił trener biało-zielonych, Marcin Węglewski.
W tym sezonie Warta Sieradz jest niepokonana z kompletem 15 punktów. Następny mecz domowy Warty Sieradz na stadionie MOSiR w Sieradzu już za dwa tygodnie. 11 września Biało-Zieloni podejmą u siebie LKS Kwiatkowice, a już za tydzień piłkarze wyjadą do Wiśniowej Góry, by zmierzyć się z miejscową Andrespolią.
Warta Sieradz – Zryw Wygoda 6:0 (3:0)
1:0 - Piotr Mielczarek (27')
2:0 - Wiktor Płaneta (29')
3:0 - Sebastian Radzio (39')
4:0 - Krystian Stolarczyk (k.) (55')
5:0 - Krystian Stolarczyk (k.) (78')
6:0 - Kamil Pluta (85')
Skład Warty: Miazek - Sosnowski, Bociek (58' Morkowski), Głowacki (46' Błoch), Radzio (62' Chramiec) - Lisowski, Stolarczyk, Mielczarek (66' Janiszewski), Chojecki, Lewandowski (74' Świtała) - Płaneta (70' Pluta)
Niestety zdecydowanie gorzej poradziła sobie druga drużyna z naszego regionu. Pogoń w tym sezonie jeszcze nie wygrała i w pięciu meczach zdobyła tylko punkt. W Zgierzu otrzymała rzut karny, którego nie wykorzystał Rafał Kurzynoga. Strzał napastnika obronił Jakub Niedomagała. Dla gospodarzy gole zdobyli: Oleksii Naidyshak, Karol Pawlikowski i Mateusz Misiak. Po spotkaniu z Borutą zduńskowolanie pozostają na ostatnim miejscu w lidze. W następnej kolejce zagrają u siebie z Włókniarzem Zelów.
Wyniki 5. kolejki:
Boruta Zgierz - Pogoń Zduńska Wola 3:0
Prosna Wieruszów - Stal Głowno 0:3
Orzeł Nieborów - LKS Kwiatkowice 1:5
Widzew II Łódź - Andrespolia Wiśniowa Góra 6:0
Warta Sieradz - Zryw Wygoda 6:0
RKS Radomsko - Omega Kleszczów 1:2
Polonia Piotrków Trybunalski - Włókniarz Zelów 1:1
KS Paradyż - Zjednoczeni Stryków 2:3
Orkan Buczek - Skalnik Sulejów 1:1
Tabela:
1. Warta Sieradz: 15
2. Zjednoczeni Stryków: 12
3. Omega Kleszczów: 12
4. Boruta Zgierz: 11
5. Widzew II Łódź: 10
6. Stal Głowno: 8
7. Polonia Piotrków Trybunalski: 8
8. Skalnik Sulejów: 7
9. Zryw Wygoda: 6
10. KS Paradyż: 6
11. Orkan Buczek: 5
12.Włókniarz Zelów: 5
13. LKS Kwiatkowice: 5
14. RKS Radomsko: 5
15. Orzeł Nieborów: 3
16. Andrespolia Wiśniowa Góra: 3
17. Prosna Wieruszów: 1
18. Pogoń Zduńska Wola: 1