Wyścig na orientację
Przez region przejechał wczoraj turystyczny rajd samochodowy. Był to element pikniku pod chmurką, który zorganizowało stowarzyszenie Przystań z Nami ze Zduńskiej Woli. Impreza odbyła się po raz kolejny pod honorowym patronatem prezydenta Konrada Pokory.
Z zadeklarowanych 13 załóg na starcie odliczyło się ostatecznie 8 ekip. Byli w tym gronie starzy wyjadacze, jak i nowicjusze. Wszyscy poradzili sobie jednak doskonale i pomimo trudów blisko 60 km trasy dotarli z Sieradza przez Burzenin do Zduńskiej Woli, gdzie meta była przy Orliku w Karsznicach. Tam też odbywał się piknik stowarzyszenia Przystań z Nami.
- W trudnych czasach, jakie mamy robiliśmy tę imprezę mając bardzo mało czasu na organizację, ale udało się. Pomimo reżimu sanitarnego myślę, że wszyscy świetnie się bawili. To jest jeszcze pod znakiem zapytania, ale jest szansa, że wspólnie z Sieradzkim Towarzystwem Trzeźwości Przyjaźń zorganizujemy w przyszłym roku rajd w wersji nocnej z ogniskiem na mecie, a dla chętnych noclegiem pod namiotami - mówi Kamil Królikowski, prezes stowarzyszenia Przystań z Nami.
Na trasie rajdu najlepiej poradziła sobie załoga w składzie Patrycja Dąbrowska - Patryk Dąbrowski, która wyprzedziła kolejno Artura Maliszewskiego z Kacprem Maliszewskim i Ewę Rutkowską z Piotrem Rutkowskim.
Niespodzianką była klasyfikacja za pętlę burzenińską, czyli wyniki za punkty kontrolne oraz pytania z wiedzy o gminie Burzenin. Tutaj puchar wójta Jarosława Janiaka zgarnęła załoga w składzie Beata Kowalska i Bartosz Muszalski. Na drugim miejscu byli Patrycja i Patryk Dąbrowscy, a na trzecim Artur i Kacper Maliszewscy. Na te trzy najlepsze załogi czekały też nagrody rzeczowe m.in. w postaci pysznego burzenińskiego miodu.
Warto dodać, że organizację pętli burzenińskiej podczas rajdu wsparła KSRG OSP Grabówka.