Uczniowie wracają do szkół
1 września po długim okresie nauki zdalnej wszyscy uczniowie wracają do zajęć stacjonarnych w szkołach. Nauka będzie prowadzona na zasadach sprzed pandemii, z zachowaniem określonego reżimu sanitarnego - informuje Ministerstwo Edukacji i Nauki.
MEiN wspólnie z MZ i GIS przygotowało wytyczne sanitarne - zbiór zaleceń i rekomendacji, których celem jest bezpieczna i higieniczna organizacja zajęć w epidemii. Są to w dużej mierze rozwiązania znane z poprzedniego roku szkolnego. Główne zasady to: rekomendacja szczepień, dezynfekcja, zachowanie dystansu społecznego oraz zasad higieny, korzystanie z maseczek w miejscach wspólnych oraz częste wietrzenie pomieszczeń zamkniętych.
Szef MEiN przyznał, w wywiadzie na antenie radia publicznego, że nie ma zagrożenia dla nauki stacjonarnej, także w dłuższej perspektywie.
- Według wszystkich prognoz, które mamy z Ministerstwa Zdrowia, bo my nie zajmujemy się ochroną zdrowia, tylko polityką oświatową, a po to jesteśmy w kontakcie z Ministerstwem Zdrowia, by planować ten rok szkolny, nie ma zagrożenia dla nauki stacjonarnej i także w dłuższej perspektywie czasowej nie ma zagrożenia dla kontynuowania nauki stacjonarnej. Więc jesteśmy co do tego spokojni - odpowiedział Czarnek.
Minister edukacji i nauki podkreślił, że dzieci potrzebują powrotu do nauki stacjonarnej, do nadrobienia zaległości i do normalności.
Czarnek pytany był także o kwestie szczepień uczniów przeciw COVID-19 i o to, czy powinny być one szczepione obowiązkowo.
- Będziemy promować szczepienia, będziemy zachęcać do szczepień. Będziemy informować, jakie są korzystne efekty szczepień, że można się zabezpieczyć przed ciężką chorobą i przed śmiercią, ale nie będziemy zmuszać. To jest dobra wola rodziców. I nie będziemy też dzielić dzieci na zaszczepione i niezaszczepione, bo to byłoby wyciąganie odpowiedzialności od dzieci za decyzje rodziców - powiedział. Zapewniam wszystkich, którzy mają tego typu obawy - żadnej segregacji sanitarnej w szkołach nie będzie - podkreślił szef MEiN.