Na Cztery Łapy - na nowe domy czekają Lucy, Jackie i Kuba
Dwóch przystojnych dżentelmenów oraz jedna piękna młoda dama, wszyscy na czterech łapkach czekają, by los w końcu się do nich uśmiechnął. To o nich o 14:15 w programie Na Cztery Łapy opowie Patrycja Bednarek ze schroniska Funny Pets w Czartkach.
Zaczniemy od 5-letniego, cudownego psiaka o wielkim sercu, czyli od Jackiego. Jackie to psiak pełen wigoru, pozytywna energia to jego drugie i trzecie imię. Jest bardzo energicznym psem, którego rzadko opuszcza dobry humor, dlatego idealnie poprawia go także innym. Kiedy w swoim polu widzenia zobaczy człowieka, to jego ogon lata jak szalony. Gdyby był psim sportowcem, to z pewnością walczyłby o medal w bieganiu na długich dystansach. Spacerki, to jego specjalność, jesteśmy przekonani, że po naszym lasku w Czartkach mógłby już oprowadzać zawodowo. Szukamy dla niego aktywnej rodziny, w której towarzystwie nie będzie się nudził. Zbyt “zasiedziały” tryb życia może być dla niego nudzący i jednocześnie męczący. To co, kto z Was zabierze Jackiego na spacer?
Jackie nie jest jedynym psiakiem, który chce skraść Wasze serca w tym odcinku. Kolejnym z nich jest 13-kilogramowy Kuba. To typ spokojnego psem, który nadal nie ma zbyt wiele odwagi, by zaufać człowiekowi. Widać, że chce, ale nie potrafi. Bardzo chcielibyśmy, żeby ktoś z Was dał mu szansę spróbować rozwinąć skrzydła w domowych warunkach. Niestety mimo ciągłych prób pozostaje zamknięty w sobie. Nie ma w sobie grama agresji, bez problemu pozwala się zabierać na spacery, ale żeby otworzyć się w 100%, potrzebuje człowieka na wyłączność. Czy ktoś z Was zechce dać mu szansę? Wejdzie na nasze. Fm, spójrzcie w te jego brązowe oczy pełne miłości i mądrości, a następnie podejmijcie mądra decyzję. Spacery w Czartkach nie zobowiązują do adopcji, ale bardzo ja ułatwiają.
A na koniec Lucy, której sylwetkę możecie już kojarzyć z tego programu. Czasami bywa tak, że mimo największych chęci adopcja kogoś przerasta. Na przykład kiedy pies nie odnajduje się w nowych warunkach. Wspólnie z osobami, które postanowiły adoptować Lucy staraliśmy się przepracować problem, jednak zgodnie stwierdziliśmy, że lepiej będzie jeśli poszukamy dla niej nowego domu, w którym będzie potrafiła się w pełni zaklimatyzować. Okazuje się, że Lucy nie potrafi się odnaleźć w miejskich warunkach, szukamy zatem dla niej nowej rodziny, która zapewni jej dużo ruchu, spokojnej okolicy, uwagi i przede wszystkim cierpliwości, by mogła z powodzeniem odnaleźć się w nowym miejscu. Uważamy, że dom z dostępem do ogrodu będzie spełnieniem jej marzeń. Lucy jest młodą, niespełna roczną sunia. Ma w sobie mnóstwo energii, którą musi regularnie wybiegać. Kiedy poczuje się dobrze w nowym otoczeniu, to z powodzeniem zaraża psim uśmiechem i radością. Będzie Wam też wtedy potrzebny czas, by móc się wspólnie bawić i spacerować. Przyjedźcie do Czartek, poznajcie Lucy i dajcie jej szansę na to, by pokochała Was bezgranicznie