Oszuści metodą na BLIK znów atakują!
W ostatnim czasie sieradzka policja otrzymała zawiadomienia od kilku mieszkańców naszego powiatu, którzy padli ofiarą oszustów na tzw. BLIK. Poszkodowani w niektórych przypadkach stracili duże sumy pieniędzy.
Policjanci przestrzegają przed oszustwami metodą "na BLIK". Wszystko zaczyna się od tego, że przestępca przejmuje konto na portalu społecznościowym, a następnie podszywa się pod znajomego i prosi o pilną pożyczkę. - Niestety kolejna osoba dała się zwieść oszustom działającym tą metodą, przekazując im wygenerowane kody. Zmanipulowana przez przestępcę pokrzywdzona wygenerowała kody Blik do transakcji. Pamiętajmy, że nie należy nikomu udostępniać danych do kont bankowych, jak też przekazywać obcym osobom kodów do płatności mobilnych - zaznacza Agnieszka Kulawiecka, oficer prasowy policji w Sieradzu.
W ostatnich dniach policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu po raz kolejny zostali powiadomieni o oszustwach za pomocą popularnego komunikatora społecznościowego. Oszuści łamiąc elektroniczne zabezpieczenia do komunikatora, w imieniu pokrzywdzonych wysyłali wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczenie pieniędzy poprzez wygenerowanie kodu BLIK w systemie płatności elektronicznej. Swoją prośbę tłumaczyli różnie: chwilowym brakiem gotówki, pilną potrzebą zapłaty rachunku czy zrobieniem przelewu oraz niemożnością zrobienia tego ze swojego konta, koniecznością zrobienia atrakcyjnych cenowo zakupów.
Na czym polega oszustwo metodą na BLIK?
Otóż polega ono właśnie na wyłudzeniu kodu do płatności przez telefon. Osoba logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go "znajomemu". Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze.
Policja przypomina
Płatność kodem BLIK jest natychmiastowa i nieodwracalna. Aby nie paść ofiarą oszustów stróże prawa radzą weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę. Z reguły oszuści wyłudzający kod nie wiedzą nic o osobach, pod które się podszywają, albo tylko tyle, ile wyczytały z ich przechwyconego konta. Jeśli mamy wątpliwości co do rzekomego bliskiego, najlepiej po prostu do niego zadzwonić.