Ćwiczenia w lesie Paprockim
Usuwanie skutków wypadku samochodowego oraz pożar lasu. Taki był scenariusz wspólnych ćwiczeń strażaków i leśników, które dziś obyły się w lesie Paprockim w Zduńskiej Woli.
- Na początku ćwiczyliśmy epizod związany z wypadkiem dwóch samochodów na tzw. rondzie miłości na końcu ul. Głównej. Chcieliśmy, żeby głównie strażacy ochotnicy mogli przećwiczyć współdziałanie ze sobą przy tego typu zdarzeniach. Ćwiczenia zostały zorganizowane w lesie dlatego, że nie był to jedyny epizod. Drugi to pożar lasu, gdzie ćwiczyliśmy dostarczanie wody na duże odległości i gaszenie takiego pożaru - zaznacza Łukasz Aleksandrowicz z Państwowej Straży Pożarnej w Zduńskiej Woli.
- Nasz klimat staje się coraz bardziej suchy, lata są gorące i tej wody nam ubywa. Musimy ćwiczyć na wypadek pożaru lasu, jak to się mówi - dmuchać na zimne. Praktycznie co roku przeprowadzamy takie manewry. W zeszłym roku ćwiczyliśmy na terenie powiatu pabianickiego, dwa lata temu w powiecie łaskim, tym razem Zduńska Wola - dodaje Michał Falkowski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kolumna.
Ćwiczenia były również okazją do spotkania zduńskowolan z leśnikami, którzy m.in. odpowiadali na pytania dotyczące prowadzonej gospodarki leśnej w lesie Paprockim.