Na Cztery Łapy - na nowe domy czekają Cezar, Lily i Scoobie
Czy wśród Was są osoby, które chcą zaadoptować szczeniaka? A może szukacie nieco starszego czworonożnego przyjaciela? W takim razie zapraszamy na dzisiejsze wydanie programu Na Cztery Łapy w imieniu Cezara, Lily i Scoobiego. Patrycja Bednarek ze schroniska w Czartkach opowie o nich o 14:15.
Na początek piękny pies Cezar. Jest z niego typ wariatuncia, którego wszędzie jest pełno. To młody roczny czworonóg, więc jego pozytywna energia udziela się wszystkim dookoła. Cezar kocha zabawy, spacery i aktywnie spędzać czas. Ma w sobie także sporo ze stróża. Szukamy dla niego rodziny, która będzie chciała wykorzystać jego potencjał i bystrość. Cezar potrzebuje miłości, czułości, ale także zajęć, które pozwolą mu być szczęśliwym. Jeśli chodzi o inne zwierzęta, to Cezar jest raczej typem indywidualisty. To bardzo mądry i otwarty na nowe umiejętności pies, mamy nadzieję, że wśród Was jest ktoś, kto da mu szczęście.
Chip: 616093901445526
Rok urodzenia: 2020
Waga: 20 kg
tel. 43-828-36-46
fot. FotoŚniadek
Teraz psiak idealny dla kogoś, kto chce się podjąć opieki szczeniaka! 5-miesięczna Lily szuka cudownej rodziny, w której będzie kochana, nie zabraknie jej zabaw, ale także nauczy się nowych umiejętności. Ciężko jest zapomnieć o jej pięknym spojrzeniu, chwyta za serce od pierwszego spotkania. Kiedy na horyzoncie pojawia się człowiek, poziom zadowolenia Lily wzrasta natychmiastowo. Zrozumie to każdy, kto zobaczy jej merdający ogonek. Do pełni szczęścia brakuje jej ludzi na wyłączność. To typowy maluch, któremu w głowie zabawy, czasem rozrabianie i mizianie po brzuchu. Przyszli opiekunowie adoptując zobowiązują się do sterylizacji suni, kiedy osiągnie odpowiedni wiek.
Chip: 616093901445828
tel. 43-828-36-46
fot. Ewa Kowalczyk
Na koniec specjalny list od Scoobiego, który mieszka w schronisku już zdecydowanie za długo, może z Waszą pomocą uda się to zmienić.
Cześć, tu Scooby! Mam 11 lat i 30 kg doświadczenia życiowego :) Na co dzień nie spotkacie mnie wyszczekującego o uwagę przy kracie kojca. Jestem realistą i nie liczę już na cuda, tylko ci nasi fundacyjni wojownicy w kółko mi powtarzają, że na pewno się uda, że na pewno ktoś mnie zauważy. Dlatego czasem podnoszę swój psi zadek i daje sobie szansę. Z natury nie jestem zbyt śmiałym psem, ale to kwestia czasu, po prostu muszę mieć pewność, że danej osobie warto zaufać i mnie nie rozczaruje. Przez tyle lat swojego życia opanowałem chodzenie na smyczy i podobno radzę sobie świetnie. Myślę, że super odnalazłbym się w takim domu, przed którym będę miał dostęp do ogródka. Ty leżysz na leżaczku, ja obok Ciebie, a jak zachce mi się biegać, to Ty nadal leżysz, a ja biegam. Brzmi nieźle, co? Sam się rozmarzyłem. Lubię dzieci, one mają w sobie tyle pozytywnej energii, że nawet mi się udziela. Poza tym zdradzę Wam sekret, to maluchy najlepiej na świecie smyrają za uchem :D Jeśli chodzi o inne psy, to nadaje na dobrych falach z kumplami mojej wielkości. Jak mówi klasyk, więcej o mnie na priv, przyjmuję w Schronisku w Czartkach, możecie wpadać.
Chip: 982061600048319.
tel. 43-828-36-46
fot. FotoŚniadek