Fałszywy elektryk okradł seniorkę ze Zduńskiej Woli
Zduńskowolscy policjanci kolejny raz apelują do osób starszych o czujność i rozwagę. 74-letnia kobieta wpuściła do domu mężczyznę, który miał być elektrykiem i straciła biżuterię o wartości kilku tysięcy złotych.
- 16 listopada 74-letnia mieszkanka Zduńskiej Woli wpuściła do swojego domu mężczyznę, który legitymował się jako pracownik jednej ze zduńskowolskich spółdzielni mieszkaniowych. Oznajmił, że musi wykonać prace konserwacyjne związane z instalacją elektryczną. Chciał wejść do każdego pokoju, żeby sprawdzić gniazdka. Seniorka jeszcze wtedy nie wiedziała, że ma do czynienia ze złodziejem i umożliwiła mu wykonanie "prac". Gdy wyszedł, kobieta zadzwoniła do spółdzielni, która zaprzeczyła, aby wykonywała jakiekolwiek prace konserwacyjne w jej bloku. Później, seniorka zorientowała się, że została okradziona. Straciła drogocenną biżuterię - relacjonuje Łukasz Bednarek, oficer prasowy zduńskowolskiej policji.
Stróże prawa apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z osobami pukającymi do naszych mieszkań. Sprawcy przestępstw dokonywanych na osobach starszych działają w różnorodny sposób. Bardzo często pukają do drzwi podając się np. za pracownika opieki społecznej, ZUS-u, hydraulika lub przedstawiciela fundacji czy stowarzyszenia. Podobne metody działania mogą być wykorzystane przez domokrążców oferujących do sprzedaży tanie towary. Po podstępnym wejściu do mieszkania, wykorzystują nawet chwilową nieuwagę i okradają domowników.