Złodziej-recydywista przyłapany na kradzieży

Do kradzieży w sieradzkim szpitalu nie doszło tylko dlatego, że czujnością wykazały się pielęgniarki. Jednej z nich nie spodobało się dziwne zachowanie mężczyzny, który pod pretekstem odwiedzin swojej znajomej chodził po salach przyglądając się szafkom pacjentów. Poinformowała o tym koleżankę z dyżuru, która kilka chwil później przyłapała intruza na próbie kradzieży ze szpitalnej szafki portfela ciężko chorej pacjentki.

Zaalarmowany personel zatrzymał złodzieja zamykając oddział. Zaalarmowani policjanci ustalili potem, że 63-letni mieszkaniec Kalisza, który w chwili zatrzymania miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu miał już inne podobne przestępstwa na koncie. Kilka godzin wcześniej grasował w Urzędzie Gminy w Warcie. Stamtąd zniknął portfel jednego z pracowników z dokumentami, legitymacjami służbowymi i kartami bankowymi.

Po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie 63-latkowi przedstawiono dwa zarzuty, tj. kradzieży mienia oraz usiłowania kradzieży, do których nie przyznał się. W czasie przeszukania znaleziono przy nim pochodzący z innej kradzieży telefon komórkowy. Kaliszanin wcześniej był kilkakrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, a kilka miesięcy temu opuścił Zakład Karny. O tym czy kolejny raz tam powróci zdecyduje sąd. Kodeks Karny przewiduje za kradzież do 5 lat za kratkami.


BP