Czas na promocję gminy
- Warto się chwalić dotychczasowymi osiągnięciami, ale też otwierać chociażby na inwestorów - mówi wójt gminy Sieradz (pow. sieradzki). Jarosław Kaźmierczak podkreśla, że w tym roku postawi na większą promocję gminy.
- Sporo się u nas dzieje, ale mam wrażenie, że chyba trochę za mało o tym informujemy. Nasi mieszkańcy swój teren znają, ale samorząd musi na to patrzeć z trochę innej perspektywy. Gmina działa bowiem w warunkach konkurencji z innymi samorządami w powiecie, ale i województwie, a nawet kraju. Dlatego będę chciał podjąć konkretne działania aby pokazywać, że jesteśmy nowoczesnym samorządem zabiegającym o rozwój gminy - mówi wójt.
W obecnej kadencji rada gminy postawiła m.in. na zrównoważony rozwój tej części regionu. Stąd chociażby szereg inwestycji drogowych, które poprzedziła wspólna inspekcja w terenie tak, by radni nie skupiali się w swej działalności tylko na podległej im części gminy.
- Myślę, że to było dobre posunięcie, bo przykładowo przecież niekoniecznie radny z Rzechty musiał wiedzieć jakie są najpilniejsze potrzeby dajmy na to w Dąbrówce. A taka wizja lokalna pozwoliła wspólnie spojrzeć na kwestię rozwoju gminy w całej jej rozciągłości - dodaje J. Kaźmierczak.
Większa promocja gminy Sieradz ma nie tylko pokazywać lepiej podejmowane przez samorząd działania, ale też prezentować ją na zewnątrz z myślą o kolejnych inwestorach.
Jak informuje wójt trwają wymagane pod tym kątem prawne procedury, ale gmina ma zamiar utworzyć łódzką podstrefę ekonomiczną przy węźle Sieradz Południe drogi ekspresowej S 8. Potencjalni inwestorzy, nie tylko lokalni, pytają też o inne pobliskie nieruchomości. Na granicy z miastem Sieradz, w pobliżu jego południowo - zachodniej obwodnicy, ma być budowana kolejna stacja paliw. Tuż obok inwestor chce budować zakład produkcyjny.
- To pokazuje, że mamy potencjał, który musimy promować tak, aby finalnie lokowali się na naszym terenie jak najlepsi inwestorzy dający miejsca pracy oraz płacący do gminnej kasy podatki - podsumowuje wójt gminy Sieradz.