Uwaga kierowcy! Utrudnienia na drodze ekspresowej S8. Pomiędzy węzłem Zduńska Wola Wschód a Łask doszło do zdarzenia samochodu ciężarowego i osobowego. Zablokowany jest jeden pas ruchu w kierunku Warszawy. Ruch odbywa się pasem szybkim
Warta przegrywa. Trener rezygnuje
W meczu 8. kolejki III ligi w Radomiu, miejscowa Broń pokonała Wartę Sieradz 3:2. W niedzielę rano z pracy w Warcie zrezygnował trener Wiesław Bańkosz .
Szkoleniowiec, jako powód swojej rezygnacji podał przede wszystkim zły stan zdrowia (w tej rundzie trafił już na tydzień do szpitala w związku z problemami z sercem). Do tego doszedł brak wyników drużyny, co też nie pozostało bez wpływu na decyzję Wiesława Bańkosza. Jak usłyszęliśmy dziś od prezesa klubu Piotra Haraszkiewicza trwają intensywne poszukiwania następcy Bańkosza. Na razie trudno mówić o jakichkoliwek nazwiskach.
Broń Radom - Warta Sieradz, sobota, 25.09
Gospodarze objęli prowadzenie w 9. minucie po strzale Łukasza Jamroza. W 23. minucie było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Daniel Ciupiński. Po stracie drugiego gola Warta ruszyła do bardziej zdecydowanych ataków, ale do przerwy wynik się nie zmienił.
Po przerwie wydawało się, że powtórzy się scenariusz wygranego przez sieradzan meczu z Pilicą. Biało zieloni zaczęli odrabaić straty i już w 55. minucie doprowadzili do remisu. Gole dla Warty strzelili: Marcin Kobierski w 48 i Łukasz Markiewicz w 55 minucie meczu. Kiedy wydawało się, że kolejne gole są tylko kwestią czasu, gospodarze wykorzystali niezdecydowanie obrońców przy rzucie wolnym i w 75 min. Damian Sałek ustalił wynik spotkania strzałem głową. W końcówce Warta starała się jeszcze uratować remis, ale rezultat nie uległ zmianie.
Broń Radom - Warta Sieradz 3:2 (2:0)
Bramki: Jamróz (9'), Ciupiński (23'), Sałek (75') - Kobierski (48'), Markiewicz (55')
Skład Warty: Komorowski - Kozieł, Markiewicz (ż), Mitek, Grabowski - Graczykowski (38' Matusiak - ż), Wasilewski (46' Cichosz), Swędrowski, Sunday (ż) - Przezak (75' Jezierski), M. Kobierski
Komentarze
no ale cóż . nie dziwię mu sie..
ja bym nie zniosła kolejnej porażki x)