Odnaleziono depozyt broni z czasów II wojny światowej
W miniony weekend członkowie Sekcji Badań Historycznych Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli dokonali niesamowitego odkrycia. W lesie w okolicach Zduńskiej Woli odnaleźli ukryty w ziemi depozyt broni, najprawdopodobniej Armii Krajowej, wyjaśniając tym samym kolejną zagadkę skrywaną przez nasz region.
Od kilku tygodni Sekcja Badań Historycznych, działająca przy Towarzystwie Przyjaciół Zduńskiej Woli pod kierunkiem Mariusza Wasilewicza, na podstawie uzyskanego wcześniej zezwolenia od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, prowadzi prace poszukiwawcze ukrytego w okresie wojny depozytu na terenie Nadleśnictwa Poddębice. Przekaz głosił, że podczas okupacji niemieckiej, leśnik Mieczysław Bednarek ps. "Domejko", zaangażowany w działalność AK i pracujący w okolicach Szadku, zakopał depozyt broni. Niejako miało to potwierdzenie w złożonych po wojnie relacjach mieszkańców, w których mowa była, że sekcyjny "Domejko" na terenie lasów przechowywał i konserwował broń miejscowych struktur AK.
Niespodziewanie w minioną sobotę natrafiono na pierwszą część depozytu. W trzech szklanych zakorkowanych butelkach odnaleziono ok. 150 szt. naboi do polskiego karabinu z lat 1932-1937. Powoli relacja i miejscowy przekaz stawał się faktem. Poszukiwania trwały jednak dalej. Drugi dzień poszukiwań był jeszcze bardziej owocny. Arkadiusz Radzik z SBH odkrył zakopaną broń. Miejsce skrywało zakopane przez leśnika 2 karabiny Mauser polskiej produkcji, skórzaną ładownicę trzykomorową, bagnet i butelkę szklaną z 84 szt. naboi. Tym samym można powiedzieć, że legenda stała się faktem. Może się wydawać, że to zbieg okoliczności, ale "akowski" depozyt został odkryty dokładnie 80 lat od utworzenia w czasie wojny Armii Krajowej, w dodatku w lutym, gdy powstała podziemna armia polska.
- Nie kryjemy radości, gdyż nie codziennie trafiają się takie odkrycia, zwłaszcza na tym terenie - podkreśla Mariusz Wasilewicz, przewodniczący Sekcji Badań Historycznych Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli.
Odnaleziony depozyt broni, z racji bezpieczeństwa, został przekazany do Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli, a docelowo ma trafić do Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola.
Rozmowę z Mariuszem Wasilewiczem, przewodniczący SBH TPZW na temat odkrycia możecie posłuchać w odtwarzaczu na naszym portalu.