Łódzkie otwarte dla Ukraińców
- Wszystkie szpitale wojewódzkie są do dyspozycji uchodźców z Ukrainy - zapowiedział marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber zaraz po agresji Rosji na Ukrainę. W kolejnych dniach ta pomoc samorządu województwa była poszerzana.
Łódzki Dom Kultury, jednostka samorządu województwa łódzkiego, natychmiast stała się miejscem tymczasowego pobytu dla osób, które przyjeżdżają do naszego województwa z Ukrainy. - Chcemy, żeby mieli gdzie się podziać, gdy do nas trafią, mieli gdzie wypić herbatę lub kawę i w spokoju poczekać na miejsce wskazane przez służby wojewody - mówił marszałek.
Ukraińcy za darmo jeżdżą Łódzką Koleją Aglomeracyjną po regionie, ale pociągi spółki Województwa Łódzkiego przywożą też uchodźców ze wschodniej granicy Polski. Pierwszy specjalny skład przywiózł 300 mieszkańców Ukrainy uciekających przed wojną 6 marca. Przyjechały nim głównie kobiety z dziećmi, nad którymi czuwali wolontariusze. 600 kolejnych obywateli Ukrainy przyjechało z Jarosławia na Podkarpaciu pociągiem ŁKA i specjalnymi autokarami trzy dni później. Tym razem marszałek Grzegorz Schreiber był razem z nimi. W Jarosławiu marszałek województwa łódzkiego rozmawiał nawet ze swoim odpowiednikiem z Podkarpacia Władysławem Ortylem o stałych połączeniach kolejowych między województwami, aby ułatwić transport uciekającym przed wojną mieszkańcom Ukrainy.
Kolejne dni, to kolejne pociągi. ŁKA będzie rozwozić też na zachód Polski uchodźców, którzy czekają na pomoc na warszawskich dworcach.
Samorząd województwa łódzkiego organizuje również lekcje języka polskiego dla Ukraińców i kursy języka ukraińskiego dla nauczycieli, którzy chcą uczyć uchodźców.
Stanowisko potępiające agresję na niepodległą Ukrainę przyjął jednomyślnie Sejmik Województwa Łódzkiego. Radni zadeklarowali również wszelką możliwą pomoc dla partnerskich obwodów na Ukrainie.