Sieradz. Rozpoczął się proces
W Sądzie Rejonowym w Sieradzu ruszył dziś proces 28-letniego Stanisława K. Mężczyzna w grudniu ubiegłego roku jadąc osobowym seatem doprowadził do zderzenia z dwójką młodych rowerzystów. Jeden z nich, w wieku 13 lat, zmarł potem w wyniku odniesionych obrażeń. Oskarżonemu K. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Na sali rozpraw obecny był dziś doprowadzony tam przez policję oskarżony, a także poszkodowani, prokurator, oskarżyciel posiłkowy i obrońca oskarżonego. 28-letni Stanisław K. przyznał się do postawionego mu zarzutu spowodowania śmiertelnego w skutkach wypadku, ale odmówił odpowiadania w sądzie na pytania. Mężczyzna wyraził skruchę i przepraszał za swój czyn. Ponadto nie przyznał się do drugiego z zarzutów dotyczącego zabrania bez wiedzy właściciela w celu krótkotrwałego użycia samochodu marki seat leon, którym spowodował wypadek.
K. wchodził już wcześniej w konflikt z prawem i był karany za pobicia, rozboje oraz narkotyki. W sądzie przyznał, że wcześniej leczył się psychiatrycznie i odwykowo. Jak poinformował sąd w przedmiotowej sprawie był on badany psychiatrycznie i ze stosownej opinii wynika, że oskarżony nie jest upośledzony umysłowo, ani chory psychicznie. Rozpoznano jednak zaburzenia osobowości oraz uzależnienie mieszane.
Przypomnijmy, do tego feralnego zdarzenia doszło 3 grudnia ub. roku na wysokości Bogumiłowa na drodze wojewódzkiej z Sieradza na Burzenin. Kierujący seatem na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącymi rowerzystami w wieku 13 i 12 lat. Starszy z chłopców został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala, gdzie niestety zmarł.
27-latek trafił do policyjnego aresztu. Podczas czynności w sieradzkiej prokuraturze odmówił składania wyjaśnień. Kierujący samochodem osobowym 27-letni wówczas zduńskowolanin miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyźnie za spowodowanie wypadku śmiertelnego prowadząc pojazd w stanie nietrzeźwości grozi do 12 lat więzienia.