Sieradz. Pomnik do remontu
Kłopot z pomnikiem Poległym za Ojczyznę w Sieradzu. Od budowli zaczyna odrywać się jej frontowa część. Na polecenie władz miejskich obiekt odgrodzono od chodnika biało-czerwoną taśmą. Zanim ruszy remont budowla musi być formalnie przekazana miastu.
Pomnik, który stoi u zbiegu ulic Kościuszki i Ogrodowej upamiętnia kilku żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej poległych w Sieradzu za wolność Polski w 1918 r. Został on odsłonięty w 1998 r. Aktualnie znajduje się pod opieką Towarzystwa Przyjaciół Sieradza.
Warto przypomnieć, że pierwotnie pomnik poświęcony poległym żołnierzom POW odsłonięto w Sieradzu w 1928 r. Zniszczyli go potem Niemcy podczas II wojny światowej.
- Ten, który widzimy w mieście obecnie chcieliśmy postawić w tym samym miejscu co poprzedni, czyli u zbiegu Kościuszki i Krótkiej. Niestety okazało się, że jest to grunt prywatny, a właściciel nie wyraził nam na to zgody tłumacząc, że będzie w tym punkcie uruchamiał małą gastronomię. Z problemem poszliśmy więc do ówczesnego prezydenta Sieradza. Krzysztof Michalski wskazał nam w tej sytuacji działkę przy skrzyżowaniu Kościuszki z Ogrodową. I tam rzeczywiście stanął nowy pomnik - wspomina Jan Pietrzak z Towarzystwa Przyjaciół Sieradza.
Ocenia on jednocześnie, że pogorszony aktualnie stan techniczny budowli może wynikać z tego, iż w roku 1998 była ona stawiana w dużym pośpiechu. W listopadzie tegoż roku nie było jeszcze górnej części pomnika, a znak POW wisiał na sznurku. Być może część prac została wykonana nie do końca starannie i przy zbyt małej ilości cementu. Przednia ściana górnej części pomnika zaczęła więc dziś niebezpiecznie odstawać.
J. Pietrzak nie ukrywa, że TPS na jakiekolwiek prace remontowe nie może sobie aktualnie pozwolić z przyczyn mizerii finansowej w stowarzyszeniu. Wskazuje, że w tej sytuacji o budowlę mogłoby zadbać w pierwszej kolejności miasto, bo na jego terenie ona się znajduje. Co na to Paweł Osiewała, prezydent Sieradza?
- Straż Miejska na razie zabezpieczyła ten teren, ale już pracujemy wspólnie z Towarzystwem Przyjaciół Sieradza nad tym, aby jak to tylko prędko możliwe doprowadzić ten pomnik do właściwego stanu. Tak na gorąco trudno podać konkretną datę, ale to będą najbliższe tygodnie. W listopadzie nic już nie stanie na przeszkodzie, by na Święto Niepodległości godnie uczcić bohaterów miasta - zapewnia P. Osiewała.
Z najnowszych informacji wynika, że remont pomnika będzie mógł ruszyć w momencie, gdy miasto formalnie przejmie go od TPS. Potrzeba na to kilku tygodni. Dopiero potem będzie można sfinansować to zadanie z kasy miejskiej.