Asfalt wylany, ale nieczynny. O co chodzi?

Ekipa kładąca w pasie drogowym kanalizację już jakiś czas temu przeszła dalej w kierunku ul. Kolejowej i al. Grunwaldzkiej. Tymczasem zwężenie jezdni nadal obowiązuje przez co centrum miasta potrafi się solidnie korkować:

Mamy takie ustalenia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, że dyrekcja zgodziła się na umieszczenie kanalizacji w ich pasie drogowym pod warunkiem, że wykonamy dokumentacje techniczną. Dokumentacja techniczna jest praktycznie na ukończeniu, ale jeszcze jej nie mamy. GDDKiA zobowiązała się, że tuż po naszych pracach wejdzie z przebudową ulicy P.O.W.

Jak mówi dalej Cezary Szydło, zastępca prezydenta Sieradza na dziś tak się nie stanie, bowiem trwają roboty na innej krajówce w mieście, chodzi o ul. Jana Pawła II, która jest teraz zamknięta na skrzyżowaniu z aleją Pokoju. Jechać zaś można jedynie w kierunku od Wrocławia do ronda.

Drogowcy nie chcą do reszty zablokować miasta, natomiast wspomniany fragment P.O.W. musi być zawężony, bowiem zewnętrzny pas jezdni od ronda do Sarańskiej nie nadaje się jeszcze do obsługi ruchu, zwłaszcza najcięższych pojazdów.

Wszystko wskazuje na to, że zarówno drogowcy jak i inwestor nie dograli terminów i działań podejmowanych na drogach w Sieradzu. W ulicy POW na pierwszym jej odcinku zrobiono kanalizację, ale asfalt został położony tzw. "tanim kosztem", bo wkrótce ma zostać tam zrobiony remont. To wkrótce to kwestia minimum pół roku, chociaż i to nie jest pewne, bo nikt nie jest pewien, że znajdą się na to pieniądze.

Nonszalancja drogowców i władz miasta będzie przez jakiś czas przyczyną frustracji wszystkich kierowców poruszających się po ulicach Sieradza.