Tajemnicze odkrycie w centrum Szadku
Podczas przebudowy ulic Prusinowskiej w Szadku dokonano niezwykłego odkrycia. W ziemi natrafiono na liczne szczątki ludzkie. Na miejscu pracują archeolodzy, którzy wstępnie określili znalezisko jako tzw. ossuarium.
W Szadku trwają obecnie prace wykopaliskowe związane z przebudową ulic Prusinowskiej i Wilamowskiej. W trakcie nadzoru archeologicznego, prowadzonego w ramach inwestycji, znaleziono ogromne ilości ludzkich szczątek.
- Na chwilę obecną jesteśmy jeszcze w trakcie badań wykopaliskowych, czyli pozyskiwaniu dokładniejszej informacji odnośnie płci, wieku czy tego kim byli ci ludzie. Zakończenie badań specjalistycznych to kwestia paru miesięcy. Na razie jesteśmy w stanie stwierdzić, że jest to tzw. ossuarium, miejsce gdzie złożone zostały szczątki przeniesione z innego miejsca. Nie wiemy obecnie skąd, prawdopodobnie z okolicznego cmentarza. Znajduje się on obok kościoła z XIV w., a jak wiadomo cmentarzem w średniowieczu zazwyczaj był teren wokół kościoła. Mogło być tak, że skończyło się miejsce i żeby umożliwić dalszą eksploatacje w tym charakterze tego terenu, trzeba było przenieść dotychczasowych "lokatorów" gdzie indziej. Mogą być to również ofiary zarazy albo najazdu krzyżackiego z 1331 r. - zaznacza Konrad Kupis, który kieruje pracami archeologicznymi w Szadku.
Jak do tej pory wyeksplorowano już ponad 3 tony szczątków ludzkich, z których znaczna część jest aktualnie w trakcie specjalistycznych badań, które powinny dać odpowiedzi na pytania odnośnie płci, wieku, dokładnej ilości pochowanych osób, a w dalszej kolejności - o czasie ich pochówku i pochodzeniu. - Samych kompletnych czaszek mamy już około 300, do tego szczątki przepalone i nie przepalone. Mogę powiedzieć tak wstępnie, że było tam pochowanych przynajmniej 700 osób. Przez 10 lat mojej kariery zawodowej po raz pierwszy widzę tak wielkie ossuarium. Sam jestem ciekaw, czego dowiem się od antropologa, kiedy skończy analizy. Zajmie to jednak dużo czasu, bo ilość jest bardzo duża - dodaje archeolog.
Przez prace archeologiczne wydłuży się termin zakończenia inwestycji drogowej. - Gdyby nie prace archeologiczne, droga byłaby już w pełni wykonana. Trudno jest wykonać pewne elementy bez tego właśnie obszaru objętego wykopaliskami. Niestety utrudni to nam rozpoczęcie roku szkolnego czy nawet sama komunikacja w centrum Szadku jest obecnie utrudniona. Chcemy, aby jak najszybciej wyeksplorowano wszystkie ludzkie szczątki. Pozwoli to nam wtedy na kontynuowanie prac drogowych - podkreśla Artur Ławniczak, burmistrz Szadku.