Mieszkańcy nie chcą składowiska odpadów
Składowisko odpadów, które ma powstać w przemysłowej części Zduńskiej Woli wzbudza niepokój wśród mieszkańców tamtej części miasta. Wczoraj zorganizowany został uliczny protest, podczas którego wyrażono niezadowolenie z planowanej inwestycji, której ma się podjąć firma z Katowic.
Składowisko, które ma funkcjonować na działce znajdującej się przy ul. Szadkowskiej 72c w Zduńskiej Woli, chce zbudować firma Espadon z Katowic. Firma zajmuje się odbiorem i utylizacją substancji, jak twierdzą i podkreślają mieszkańcy, toksycznych:
- Ilości, które będą tam gromadzone, to nie są ilości, które produkuje Zduńska Wola ale znaczna część województwa łódzkiego. Znaleźć się tam mają zbiorniki 50 tys. Litrów, 15 tys. Litrów i 5 kontenerów morskich na odpady płynne, stałe i na substancje, których jest blisko 170. W większości są to substancje toksyczne jak oleje przepracowane, baterie zawierające ołów, kadm, nikiel, rtęć, rozpuszczalniki organiczne, materiały filtracyjne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi np. PCB czyli Polichlorowane bifenyle, którą są szczególnie rakotwórcze, odpady nasączone olejem krezotowym, odpady metalowe zawierające azbest i wiele innych substancji, na które firma dostała zgodę – mówili wczoraj okoliczni mieszkańcy.
Mieszkańcy nie zgadzają się na to, by w pobliżu ich domów powstała inwestycja, która jak mówią, wpłynie negatywnie na ich zdrowie, uprawy.
- Najbardziej o zdrowie nam chodzi, bo tu mieszkają nie tylko starsi ludzie, którzy może troszkę jeszcze przetrwają, ale też dzieci. Wszędzie o tym mówią, że trzeba dbać o środowisko, a tu co się robi tuż pod domem? Jak spać? Jak oddychać – pyta mieszkanka ul. Zakątnej, która znajduje się w pobliżu działki, na której składowane mają być odpady.
Na proteście pojawił się Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli wraz z urzędnikami z Urzędu Miasta Zduńska Wola, który odpowiedział na pytania i wątpliwości mieszkańców.
- Firma, która zwróciła się do Urzędu Miasta Zduńska Wola o wydanie decyzji miała niestety pozytywne opinie służb państwowych: sanepidu, Wód Polskich, regionalnego dyrektora Ochrony Środowiska. My zażądaliśmy, żeby sporządzić coś takiego jak raport oddziaływania inwestycji na środowisko, niestety SKO nie zgodził się z naszą decyzją i uznał, że nie mamy prawa żądać raportu oddziaływania na środowisko, dlatego że wszystkie odpowiedzi we wniosku, który dana firma złożyła. Nie mogliśmy zatem przeprowadzić tego, nie mogliśmy też wydać decyzji odmownej o warunkach zabudowy – mówił podczas spotkania Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli.
Mimo, że nie jest to zadanie miasta, to urząd musiał wydać zgodę środowiskową i warunki zabudowy pod tę inwestycje, ponieważ dla tego terenu nie ma Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Sprawa ponownie trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Do ewentualnego powstania składowiska jeszcze daleka droga, bo potrzebna będzie jeszcze zgoda starosty zduńskowolskiego na budowę. Jak zapewnił prezydent, urząd ma pomysł na to, jak uspokoić mieszkańców tej części miasta, jednak jest jeszcze za wcześnie by mówić o tym głośno.