Można się ogrzać
To kolejny sezon miejskiej ogrzewalni w Sieradzu. Od kilku lat w okresie od października do kwietnia przyjmuje osoby bez dachu nad głową, które mogą tam przebywać przez najchłodniejszą, niebezpieczną dla zdrowia i życia, porę doby. Pobyt w tym miejscu jest nieodpłatny.
Ogrzewalnia miejska w Sieradzu funkcjonuje w Sieradzu od kilku lat, a dzięki pomocy władz wojewódzkich udało się ją uruchomić w pomieszczeniach tak zwanego starego szpitala przy ul. Nenckiego z wejściem od Sienkiewicza.
- Zauważamy, że liczba osób zainteresowanych tą formą pomocy wcale nie maleje. W środku można się ogrzać, napić gorącej herbaty, ale też odświeżyć i zmienić odzież na czystą. Ogrzewalnia jest czynna od 18 do 8 rano. Tylko w tym sezonie odliczyło nam się tam 25 osób i są to zarówno stali bywalcy, jak i osoby przejezdne, które nie pozostają w Sieradzu na dłużej - mówi Krzysztof Bejmert, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sieradzu.
Dyrektor apeluje jednocześnie do mieszkańców miasta o zwyczajna ludzką wrażliwość na czas chłodów i wsparcie dla osób nie mających jesienią i zimą swego ciepłego kąta.
- Wystarczy jeden telefon na policję czy do straży miejskiej, bądź naszego ośrodka i na pewno nie pozostawimy takiej osoby bez pomocy - podkreśla K. Bejmert.