Kolejny dodatek, tym razem elektryczny
Od 1 grudnia będzie można zabiegać o dodatek elektryczny. Jednorazowe wsparcie w wysokości 1000 zł i 1500 zł przewidziane jest dla tych, którzy jako główne źródło ciepła wykorzystują ogrzewanie elektryczne. Dopłata do ogrzewania prądem nie przysługuje jednak wszystkim ogrzewającym swoje domy energią elektryczną.
Warunkiem otrzymania dodatku jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenia źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Jeżeli pod jednym adresem mieszka kilka rodzin, to tylko jedna otrzyma świadczenie. Dodatek nie przysługuje gospodarstwom domowym, które otrzymały dodatek węglowy. Świadczenia nie dostaną też gospodarstwa, które produkują energię z paneli fotowoltaicznych.
1000 zł finansowego wsparcia przewidziano dla osób wykorzystujących do ogrzewania urządzenia na prąd, np. pompy ciepła, maty elektryczne, a 1500 zł otrzymają Ci, którzy w ubiegłym roku wykorzystali więcej niż 5000 kWh.
Stosowne wnioski mieszkańcy będą mogli składać do 1 lutego 2023 roku. Ośrodki pomocy społecznej na wypłatę pieniędzy będą miały czas do końca marca przyszłego roku.
Komentarze
Więcej informacji
Tubądzin Volley wygrywa w trzech setach
Dzisiaj, 19:51:15
W 11. kolejce siatkarskiej II ligi Tubądzin Volley MOSiR Sieradz wygrał we własnej hali ze Stoczniowcem Politechnika Gdańska 3:0. Był to ostatni mecz przed rundą rewanżową.
0
Wykład prof. Jana Kaczmarka w MDK Ratusz
Dzisiaj, 14:29:25
Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli, Uniwersytet Trzeciego Wieku w Zduńskiej Woli i Towarzystwo Przyjaciół Zduńskiej Woli zapraszają na wykład pt. "Działalność hodowlana i manipulacje genami to ewolucja czy antyewolucja" prof. dr. hab. Jana Kaczmarka. Wydarzenie odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 11 grudnia, w sali widowiskowej MDK Ratusz.
0
Sieradz. Kardiologia inwazyjna w nowej odsłonie
Dzisiaj, 10:13:45
Szpital Wojewódzki w Sieradzu na dniach ma uruchomić własny oddział kardiologii inwazyjnej. Usługi takie świadczyła przez kilkanaście lat na terenie placówki firma zewnętrzna, którą przeniosła się do Wielunia. Nie była to wówczas dobra informacja dla pacjentów z kilku powiatów w regionie.