Ukradł alkohol i "wężykiem" uciekał na rowerze
Zduńskowolscy policjanci zatrzymali do kontroli pijanego rowerzystę. Miał 2,5 promila alkoholu i uciekał "wężykiem" do domu z piwem, które jak się okazało wcześniej ukradł ze stacji paliw.
1 grudnia, krótko po północy, policjanci podczas patrolowania miasta zobaczyli na ulicy Szadkowskiej rowerzystę, który kierował się w stronę Szadku. Sposób jego jazdy wzbudził zainteresowanie mundurowych, dlatego zatrzymali go do kontroli.
- 36-letni mieszkaniec zduńskowolskiej gminy, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. W trakcie badania stanu jego trzeźwości, dyżurny podał podległym patrolom informacje, że ze stacji paliw jakiś mężczyzna ukradł 12 puszek piwa i uciekł na rowerze. Patrol legitymujący rowerzystę, po usłyszeniu tej informacji, sprawdził zawartość torby, którą 36-latek przewoził na bagażniku roweru. Okazało się, że zatrzymali złodzieja. Razem z nim dotarli na pobliską stację paliw. Pracownik rozpoznał sprawcę kradzieży - relacjonuje sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy zduńskowolskiej policji.
36-latek został ukarany mandatami w wysokości 2500 zł za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz 500 zł za kradzież. Pieszo wrócił do domu, a puszki ze skradzionym przez niego piwem z powrotem trafiły na stację paliw.