Kolejne auto w garażu

Według statystyki że strony KP PSP, jednostki OSP Zapusta i Woźniki nie wyjechały nawet raz do jakiejkolwiek akcji a OSP Monice aż jeden wyjazd. Kolejna jednostka na Uniejowskiej to też raczej nie może mówić o przepracowaniu skoro byli 13 razy. Czy nas mieszkańców stać na utrzymywanie czegoś co nie działa? Przecież te samochody, sprzęt i budynku kosztują podatników majątek. W Sieradzu jest PSP i OSP na krakowskim przedmieściu (ci byli 115 razy przy akcji) i patrząc na statystyki to wystarcza. Samochód za 250.000 aby stał w garażu i się kurzył to gruba przesada. Ale to zapewne elektorat?!

nie wspomniałem o Panu Franciszku w mojej notce, który był strażakiem z pierwszego rzędu - bardzo za to przepraszam cię Włodzimierz

Właśnkie matematyka , a raczej statystyka powinna dawać wiedzę na temat przeciętnej liczby zdarzeń na dzień, rydzien , miesiąc rok. Obok tej statystyki powinno się widzieć ilość zainwestowanych pieniędzy w niepotrzebnie zainwestowany sprzęt który stoi i czeka na wyjażd przez statystycznie długi czas. Jesli byś zauwazył ,że zamiast tych wakujących aut jest pokażna kwota srodków finansowych to wtystarczyłoby np na zakup telefonu każdemu strażakowi, abo opłacić mu godziwie jego faktyczny udział w akcji, zapłacić jego pracodawcy za to ,że ten porzuca pracę aby biec do zdarzenia itp itd. To wszystko można obliczyć. Chodzi o człowieka , któremu dałbym wszystko ,aby był gotów nie tylko społecznie zostawić wszystko i jechac do akcji. Od siedziby PSP do wymienionych jednostek w gminie jest jak rzut beretem. i czas dojazdu zawodowego strazaka byłby szybszy niż obecnie a to by usprawniło cały system. Mówisz o Klonowej? - no właśnie. A niby dlaczego do tej Klonowej ma jechać jednostka z Sieradza. System powinien gwarantować obowiązek udziału jednostek najbliższych bez względu na powiat czy gminę. Ale ty tego nie zrozumiesz dlatego ,że jesteś zbyt przesiaknięty polityką miejscowych polityków , którzy za klucz do tej polityki obrali OSP i w jej otoczeniu ocieplają swój wizerunek. Walczą więc o kolejna Renię choć mogliby powalczyć o lepszą sytuację człowieka , zwykego strażaka , który najbardziej poświęca się dla społeczności . Pozdrawiam tych , którzy zawsze gotowi do akcji , a nie tylko do wypinania piersi w czsie festynów

Super.PSuper.Pozdrowienia na strażaków z Zapusty.Zmieniłbym jeszcze tylko ogrodzenie wokół remizy.Jeazcze raz super że dostaliście autko.

teoretycznie masz rację i do tego momentu matematyka jest po twojej stronie, ale ale chyba nie wiesz o wszystkim. Otóż możemy naustawiać tych samochodów w PSP ile tam jeszcze chcesz, dodatkowo 5-10 czy nawet 15 sztuk. Ale co z tego jak nie będzie miał ich kto obsługiwać tzn. nasza JRG ma swoją kategorie co daje tyle a tyle etatów. I dalej wszystko jest ok. do momentu kiedy w powiecie mamy jedno zdarzenie i to małe. Natomiast sytuacja ulega zmianie kiedy niemal jednocześnie mamy w gm Klonowa duży pożar np firmy produkującej palety i występuje zagrożenie dla okolicznych budynków, na S8 doszło do wypadku z udziałem 3 pojazdów oraz poszkodowanymi, w gm. Goszczanów pali się kombajn zbożowy na polu gdzie zagrożone jest np 5 hektarów a pogotowie ratunkowe potrzebuje pomocy bo dostali wezwanie że w mieszkaniu na 4 piętrze jest samotna osoba która woła pomocy ale nie może podejść i otworzyć drzwi i co wtedy? A no auta stoją w PSP ale ludzie już wszyscy zajęci przy zdarzeniach. A tak mamy jeszcze bardzo dobrze albo nie gorzej wyposażone OSP a tam zawsze znajdzie się ochotnik który pojedzie ratować. A zdanie na ten temat jeszcze szybciej zmienisz jak (czego nie życzę) będziesz sam potrzebował pomocy a minuty oczekiwania na strażaków będą się dłużyć.

OSP Sieradz to praca wielu pokoleń mieszkańców tego miasta a nie wyłącznie jednej rodziny. Ogromny szacunek dla rodziny Szczepaniaków ale przez mury tej remizy przeszły tysiące ludzi zarówno tych jeżdżących do akcji jak i tych związanych z Orkiestrą. Fakt że są osoby, dla których OSP to trampolina do kariery ale tacy ludzie nigdy nie mieli szacunku wśród strażaków.

A przeważnie każda warta po 1.4 miliona złotych. A w tym czasie zawodowi strażacy protestują ze względu na szereg problemów / w tym ze względu na niskie uposażenie/. Mam wielki szacunek dla każdego strażaka ochotnika/ zwłaszcza do tych których można spotkac w akacjach ratowniczych / a nie na fesrynach gdzie broszki przypinają/. Jest pytanie czy istnieje potrzeba aby w każdej z OSP- dzielnic Sieradza stała jakaś nowa Renia czy Mesia i czekała na akcję. Czy nie byłoby lepiej gdyby dla dzielnic takich miast jak Sieradz te auta były na wyposażeniu jednostek zawodowych PSP ? Wystarczyłoby wtedy kasy na etaty kierowców , którzy na sygnał o zdarzeniu wykonaliby kurs np do Zapusty Monic Kłocka Męki BIskupic po to aby zabrać czekających tam ochotników ??Nie wszyscy wiedzą ,że takie auto to nie zabytek i nie powinno stać miesiącami w garażu .Sama obsługa takiego wymaga doświadczenia i aby to auto pracowało na siebie. Niby logiczne i ekonomiczne.Ale za chwile odezwą się niezadowoleni z tego pomysłu. No właśnie - już im sie toporek zza paska wyjmuje.

Skoro Renia była własnością OSP Sieradz Miasto - to gdzie jest prezes OSP Sieradz, który niby kieruje jednostką ? Włodziu nie wstyd Ci, że jesteś tylko figurantem, zbyt wielkie zasługi ma Twoja rodzina i nazwisko byś dał się ogrywać tym cwaniakom. Oni dla tej jesnostki nie zrobili ułamka tego co przez wiele lat robiliście Ty, Śp. Sławek czy Śp. Józef zacny człowiek.

9 tysięcy litrów zbiornik i 10 tysięcy litrów środka pianotwórczego? 10.000l i 1000l środka pianotwórczego tak powinno być przynajmniej w/g strony producenta. A swoją drogą to gratulacje dla OSP Sieradz bo w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i kupił auto jakich brakuje w praktycznie każdym powiecie.