Przerwany remont drogi. Odnaleziono macewy
Wygląda na to, że przedłuży się o kilka tygodni przebudowa drogi powiatowej Błaszki - Maciszewice (pow. sieradzki). Wykonawca robót odnalazł tam niedawno w przepuście drogowym macewy, czyli żydowskie tablice nagrobne. W tej sytuacji prace na odcinku Felinka - Adamki zostały wstrzymane i powiadomiony konserwator zabytków. Co dalej decydował będzie wyznaczony archeolog.
Remont drogi Błaszki - Maciszewice to inwestycja powiatu sieradzkiego; jedna z największych zaplanowanych na ten rok inwestycji drogowych. Roboty zgodnie z literą prawa musiały stanąć ze względu na wspomniane znalezisko.
- To nie nasza gminna inwestycja, ale temat oczywiście znamy. Faktycznie na odcinku Felinka - Adamki natrafiono na macewy. Wygląda na to, że do remontu tego przepustu drogowego ówczesny okupant niemiecki użył właśnie żydowskich macew z błaszkowskiego kirkutu. Na dziś sytuacja jest taka, że czekamy na odgórne decyzje co dalej w tym temacie. Złożone obok przepustu macewy przejąć ma gmina wyznaniowa żydowska - mówi Piotr Świderski, burmistrz Błaszek.
Samorządowiec podziela zdanie, że w regionie to rzadkie tego typu znalezisko, ale i na takie sytuacje są procedury prawne, które należy niezwłocznie wdrażać. To konieczne, choć skutkuje m.in. przedłużeniem terminu wykonania inwestycji i utrudnieniami komunikacyjnymi dla mieszkańców tej części gminy. A skąd macewy w przepuście drogowym pod Błaszkami?
- Przedwojenna historia błaszkowskiej społeczności żydowskiej to okres blisko dwustu lat. I te macewy znalazły się w tym miejscu w wyniku działań niemieckiego okupanta, który podczas wojny prowadził pewne prace remontowe układu drogowego wokół Błaszek. Ten temat był już wcześniej znany lokalnym historykom oraz społeczności, ale nigdy nie poruszało się go na szerszym forum. Dziś może czas upamiętnić, choć symbolicznie, byłych mieszkańców miasta, którzy przed wojną pili tą samą wodę, jedli ten sam chleb i oddychali tym samym powietrzem co my - podkreśla dr Marek Król, błaszkowski nauczyciel, ale i pasjonat historii tej części regionu.
W ocenie M. Króla sprawa macew w przepuście drogowym może nie być ostatnią taką historią na terenie dzisiejszej gminy Błaszki i samego miasta.
- Wcześniej docierały już do mnie takie informacje, że w latach 40-tych ubiegłego wieku Niemcy budowali most łączący Błaszki z wsią Borysławice. To kamienna budowla istniejąca do dziś. Jak wspominali starsi mieszkańcy tamtych rejonów Niemcy do podniesienia tego mostu, czy poziomu chodnika, mieli również wykorzystać żydowskie macewy. Gdybyśmy dzisiaj starali się chodnik wzdłuż ulicy Kaliskiej zdjąć, to kto wie, czy nie natknęlibyśmy się na podobne znalezisko - ocenia błaszkowski historyk, regionalista.