Anda! Cóż to za hece...
Za okazji Dnia Kobiet, Paweł Osiewała, prezydent Miasta Sieradza zaprasza dziś mieszkanki Sieradza na koncert piosenek autorstwa Andy Kitschmann. Początek o 17:00 w Teatrze Miejskim.- Zapraszamy na spotkanie stylowe, sentymentalne z odrobiną pikanterii i dużą dozą humoru. W dobie zalewu współczesną, doraźną twórczością kabaretową, może warto wrócić do prekursorów i przypomnieć, co bawiło publiczność na początku XX wieku - mówi Ewa Makomaska.
Aktorce, znanej z takich produkcji, jak "Czas honoru", "Wojenne dziewczyny" czy "U Pana Boga w ogródku" akompaniować będzie Aldona Krasucka.
Spektakl prezentowany był w wielu miejscach w Polsce oraz na Festiwalu Polska Wiosna Teatralna we Lwowie. W Teatrze Polskim w Warszawie pozostaje stale w repertuarze pod tytułem „Anda".
Bezpłatne bilety na spektakl, dla mieszkanek Sieradza, są do odbioru w kasie Sieradzkiego Centrum Kultury, ul. Dominikańska 19 w godzinach od 14 do 19.
Anda Kitschmann to postać niezwykła, często określana mianem artystki totalnej, która swoje życie związała ze sceną na wielu poziomach. Zaczynała tworzyć na początku XX wieku, w czasie kiedy kobieta samowystarczalna artystycznie należała do rzadkości, a ona niewątpliwie wyprzedziła swój czas. - Przypomniany zostanie tylko mały wycinek dorobku Andy Kitschmann, bo jest ona autorką ponad 2 tysięcy piosenek. Ale w tym koncercie znajdą się te najbardziej znane i spektakularne małe arcydzieła estradowe, czyli utwory pisane specjalnie dla takich gwiazd jak Marta Stebnicka i Irena Kwiatkowska czy Mira Zimińska. Mamy nadzieję, że to spotkanie będzie choć w części takie, jak jego bohaterka: radosne, barwne, śmieszne, trochę szalone i choć w części przybliży tę nieco zapomnianą, a jakże zasłużoną dla kultury naszego kraju artystkę - wyjaśnia Ewa Makomaska, aktorka Teatru Polskiego w Warszawie, scenarzystka, reżyserka i wykonawczyni koncertu.
To ona była jedyną kobietą wśród artystów, mężczyzn zakładających ZAIKS, w latach 30-tych kooperowała ze stołecznymi kabaretami pisząc np. z Tuwimem dla Miry Zimińskiej. Kierowała działem muzycznym dziecięcej sceny Instytutu Reduty - Teatrem Płomyka. Po wojnie była dyrektorem muzycznym pierwszego powojennego kabaretu Siedem Kotów.