Wypadek za wypadkiem na S8 pod Łaskiem
Kierowcy jadący dziś rano drogą ekspresową S8 w kierunku Łodzi i Warszawy musieli stać w korkach. W okolicach Łasku doszło do trzech wypadków, przez co droga była zablokowana. Kilka poszkodowanych osób trafiło do szpitali.
Wszystko zaczęło się od Toyoty Proace, której kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą i na wysokości miejscowości Sięganów uderzył w bariery.
- Toyota Proace przewróciła się, wypadł z niej silnik. W silnik ten uderzyło Iveco oraz Opel Vectra. Dachująca Toyota uderzyła jeszcze w inną Toyotę. W wyniku tego wypadku jeden z pasażerów Toyoty Proace z obrażeniami ciała trafił do szpitala - relacjonuje Katarzyna Staśkowska, rzecznik prasowy policji w Łasku i dodaje, że praktycznie w tym samym czasie, w odległości ok. 100 metrów od tego wypadku, zderzyły się następne 3 samochody. - Tutaj kierowca Skody Octavii nie zachował bezpiecznej odległości i wjechał w tył Land Rovera, który z kolei uderzył w Fiata Tipo. Do szpitala trafiło 4 pasażerów i kierowca skody. Jedna z tych osób była zakleszczona w samochodzie - informuje rzeczniczka.
Natomiast około godz. 8:00 na S8 w Marzeninie doszło do kolejnej kraksy. Kierowca Opla Vivaro z przyczepą nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał w tył Volkswagena Passata, który stał w korku na światłach awaryjnych. Następnie VW uderzył w Kię Sportage. W tym zdarzeniu 3 osoby podróżujące Passatem zostały ranne i trafiły do szpitali.
Utrudnienia w ruchu na S8 były także dziś rano pomiędzy węzłami Sieradz Południe i Sieradz Wschód, gdzie doszło do zderzenia ciężarówki z samochodem osobowym, który zapalił się. Jedna osoba poszkodowana w tym zdarzeniu została zabrana do szpitala w Sieradzu.