08.05.2023 14:02:16
Sieradz
Petycja w sprawie psiego wybiegu w Sieradzu
Czy jest szansa na psi wybieg w Sieradzu? Inicjatywa społeczna w tej sprawie pojawia się już jakiś czas temu, jednak nie znalazła poparcia wśród lokalnego samorządu. Temat wraca a pomysłodawcy projektu zapraszają mieszkańców do rozmowy.
- Problem jednak nie znika a czworonogów w mieście przybywa. Gdzie nasze psiaki mają się więc wybiegać? W tymże temacie będziemy rozmawiać z mieszkańcami już we wtorek. W imieniu Sieradzan złożymy petycję o psi wybieg w Sieradz - mówi Karolina Piekarek, inicjatorka projektu.
Spotkanie jutro o godz. 17:00 przy górce na osiedlu Klonowym.
mka
Komentarzy: 53
Komentarze
Co za pomysł - psi wybieg w parku !!!!
Oj chyba wam działacze nie wyszło spotkanie,łącznie 7 osób w tym działaczy chyba właśnie 7...
Z pomysłem budowy wybiegu/placu dla psow sie nie zgadzam, mam swoje argumenty, wiele z nich zreszta padlo w komentarzach nizej. Ale bardzo podoba mi sie sposob, w jaki inicjatorka projektu chce go wcielic w zycie - naglosnienie sprawy w lokalnych mediach, zaproszenie mieszkancow do rozmowy, potem bedzie zlozenie petycji w UM. Wlasnie tak powinna wygladac dzialalnosc spolecznosci lokalnej. Dobry kierunek i przestrzen by wspolnie dochodzic do rozwiazan korzystnych dla wszystkich mieszkancow.
Taki wybieg w Parku Klonowe już jest tylko nie wygrodzony i bez zabawek.
A co wy na to jakby zagospodarować teren pomiędzy pasami ruchu na Alei Grunwaldzkiej? Odpowiednie wygrodzenie i mielibyśmy zagospodarowana nieużytkowana część miasta...
Pies to nie zabawka, pies to żywa istota, nie zastąpi dzieciaka ani partnera, a tym bardziej nie jest jakimś zapychaczem. Ale psiarze rozumują inaczej, dla nich to "przyjaciel", prawie "członek rodziny", ale anie przyjaciół, anie członków rodziny nie trzyma się w zamknięciu przez cała dobę z mała przerwą na spacer, no i jak taki przyjacielo-członek rodziny zdechnie, to kupią sobie nowego. Nadejdzie jeszcze czas kiedy trzymanie psów w bloku będzie zabronione tak jak obecnie zabronione jest trzymanie psów na łańcuchu.
a na utrzymanie kościółków,kapliczek,plebanów,itd. niech zrzucają się tylko katolicy- tak po min.1200 rocznie; z tych środków robić inwestycje, skalkulować koszty żeby starczyło na utrzymanie; wówczas tzw."wierzący" zastanowią się nad decyzją o utrzymywaniu kolejnego sukienkowego
A może ludzie mieszkający na osiedlach (dokoła beton, kostka brukowa, parkingi, zero zieleni) nie powinni swojego psiaka, szczególnie dużego, skazywać na życie w takich warunkach? Pomijam, że pies niewybiegany potrafi być uciążliwy dla sąsiadów bo brakuje mu wolności którą ma zakodowaną w genach
Zakładam, że właściciele, którzy chcą takiego placu zabaw, zwykle sprzątają też po swoich psach, ci "niesprzątający" to najczęściej inna grupa, ale to bez znaczenia. Natomiast przechodząc do sedna - NIKT nie potrafi przyznać pewnej niewygodnej prawdy, że psów w ogólności (w naszym mieście, ale nie tylko) jest po prostu ZA DUŻO. Stały się produktem, który zaczyna "zalegać w magazynach", a kreowana moda na posiadanie psa w domu (nawet gdy to mieszkanie 30m2) tylko pogarsza jakość życia piesków, napędzając tę "konsumpcję". Mnóstwo z nich czeka w schroniskach na adopcję, mnóstwo kolejnych jest celowo "produkowanych" wyłącznie dla zysku w hodowlach i pseudohodowlach; co więcej- ludzie psów nie sterylizują i co chwila widać ogłoszenia "oddam pieski". Kto ma je brać, ile psów może pomieścić społeczeństwo? Tym bardziej, że niektóre rasy wymagają zaangażowania jak niejedno dziecko... Sumarycznie z tego wszystkiego można dojść do wniosku, że czworonogów jest zwyczajnie za wiele, bo stały się zabawkami i niewolnikami, a nie prawdziwymi przyjaciółmi, jak to zawsze miało być.
Dlaczego nie sprzątają właściciele po swoich pupilach, pod moją klatką są wielkie kupy...
Chciała psa w mieście trzymać to niech się męczy a nie miasto ma pieniądze wydawać bo się jednej panusi z drugą pieska zachciało.Niech się na wieś wyprowadzi albo dom kupi jak chce psa trzymać i po podwórku niech biega.Poźniej tylko wszędzie bałagan przez te psy
A gdzie mam wyprowadzać swojego węża i ptasznika? To zwierzęta egzotyczne i tym bardziej powinny mieć możliwość wyhasania się.
Niech miasto sfinansuje fajny plac zabaw dla psów - niekoniecznie na Klonowym między blokami, ale miejsce na pewno się znajdzie. ALE jednocześnie wprowadźmy zakaz zabawy i wprowadzania psów do jednego z publicznych parków. Coś za coś, jeśli chcemy zbudować infrastrukturę specjalistyczną, to ludziom "bezpsim" też coś oddajmy? A nie tylko "bo ja", "bo mój pies".
Gdzie teraz są wszyscy obrońcy praw zwierząt , ludzie trochę rozumu 35m2 kawalerka w bloku i do tego "podhalan" czy dog. To jak ktoś napisał maltretowanie zwierząt i żaden "psi plac zabaw" nie pomoże. Już widzę te "zabawy" amstafa z kundelkiem na takim pięknie ogrodzonym terenie. Jazgot i płacz "panci" jak swojego pupilka wyniesie na rączkach po "wymianie zdań" z innym pupilem.
bardzo dobry pomysł, zwierzaki zwłaszcza mieszkające na osiedlach (dokoła beton, kostka brukowa, parkingi, zero zieleni) nie mają możliwości kontaktu z naturą
apel do władz miejskich - trochę więcej empatii (zamiast kolejnych laptopów czy wycieczek służbowych) można wspomóc taką inicjatywę
To ja proponuję, aby rodzice składali się na place zabaw dla dzieci. A kara za zaśmiecanie miasta przez ludzi (papierki, butelki, pety) była dotkliwa.
Proponuję najprostsze rozwiązanie które proponowali już piszący poniżej, niech każdy sprząta po swoim psie a straż miejska i policja ma karać nie stosujących się do przepisów. Będzie taniej i bardziej wychowawczo
Ja bym wprowadził podatek od dzieci, 500+ może zostać ale 1500 za każdego kaszojada na place zabaw, żłobki i przedszkola.
Każdy ma w nosie twoje widzimisię, społeczeństwo to nie jest koncert życzeń.
A tak w ogóle, po co ludziom psy w mieście, po to żeby zastąpić dziecko, zapełnić lukę po kimś, czy dla rozrywki. psy w blokach to forma niewlonictwa, znęcania się
Ja proponuje ścisłą rejestracje psów , za uchylanie zarejestrowania - wysokie kary. Podatek za psa min 1000 zł - 1200zł rocznie. Dalej z tych pieniędzy niech robią inwestycje , wybiegi toalety . Skalkulować dobrze koszty i dochody z podatku psiego , tak żeby starczyło na utrzymanie sprzątanie ... Wówczas posiadacze piesków się zastanowią nad decyzją o utrzymywaniu pupila , albo kupnie następnego???
a gryzoniom dać zatyczki do uszu żeby nie słyszały dzwoneczków ;)
Myślę, że trzeba wprowadzić podatek od psów i z tych pieniędzy pobudować plac zabawa! proponuje 500 zł od psa !
Chyba to jakiś żart, koty nie mogą nosić dzwoneczki na szyi ponieważ to drażni słuch
Również płace podatki, nie mieszkam w bloku i bardzo chętnie zabrałbym swojego psa na taki płac zabaw.
Do Sieradz: myśląc twoimi kategoriami, niech rodzice złoża się i sami wybudują płac zabaw dla swoich dzieci tez będzie ich wiele i płac napewno będzie wspaniały :)
Pozdrawiam
Wywalanie pieniędzy w błoto, żeby się o tym przekonać wystarczy pojechać do Zduńskiej Woli.
Tam też by to nigdy nie powstało gdyby nie budżet obywatelski. To jest kwestia priorytetów, tak jak człowiek nie chodzi do filharmonii jeżeli nie stać go nawet na jedzenie tak gminy nie budują psich wybiegów jeżeli nie stać ich nawet na naprawę i oświetlenie dróg.
Uważasz, ze ktoś jest zacofany bo nie chce w swojej okolicy takiego wybiegu? Ze miasto jest zacofane bo ktoś w ogóle tego nie chce ? Uważasz, że jeśli nie mam psa i nie przepadam za rybkami to jestem zacofany? Masz ochotę poganiać się ze swoim pupilem to idź nad rzekę, jedź do lasu !!! Pieniądze "wszystkich obywateli" które chcesz przeznaczyć na ten wybieg wolałbym przeznaczyć na edukację społeczeństwa które MA OBOWIĄZEK SPRZĄTAĆ po swoim psie! Chcesz takiego wybiegu? Zrób zrzutkę razem z pomysłodawcą i wybuduj taki obok swojego domu, a nie mojego.
Fajny pomysł, chętnie złożę podpis pod tą inicjatywą:)
Koty powinny nosić dzwoneczki na szyi.Niszcza okrutnie ptactwo w mieście.A i załatwiają się do piaskownicy.
Zamiast cieszyć się że ludzie coś chcą sami zorganizować to krytykujecie ... Nie dość że mamy słabego prezydenta to jeszcze taka krytyka
W innych miastach jest po kilka takich wybiegów dla psów i ludzie nie mają bólu dupy, a w naszym pięknym mieście cokolwiek człowiek chciałby zrobić ,zaraz pełno pieniaczy ....
Niech każdy właściciel sprząta po swoim pupilu!
Po większości komentarzy widać, że Sieradz jest zacofany. Liczą się tylko dzieci i kolejne place zabaw. Szkoda, że "miasto gościnne dla rozwoju" nie rozwija się i nie dostosowuje do zmieniających się czasów. Tak jakby zwierzęta domowe, które od dawna są w wielu domach członkami rodziny, były gorsze, miały mniej "praw". To nie te czasy.
To czas, aby zauważyć, że są koty, psy, świnki morskie, króliki, chomiki i rybki akwariowe. Ludzie mają zwierzęta domowe, kochają je i chcą zapewnić im dobre życie.
To przykre, to bardzo przykre i zacofane, że są ludzie, którzy krytykują to, że ktoś chce zapewnić swojemu psu jak najlepsze życie. To bardzo smutne, że są tu ludzie, którzy miłość do zwierząt mają za nic.
A na marginesie równie przeszkadzający jest hałas dzieci na dworze, samochody i motocykle. Równie nieprzyjemne są walające się po trawnikach, chodnikach śmieci.
Jeszcze więcej niech PIS da 500 plus i emerytom to pieniądze na pewno się znajdą. Popieram inicjatywę.
Place zabaw dla dzieci są nowe, nie takie jak kiedyś. Zduńska Wola ma takie miejsce, dlaczego my mamy go nie mieć? Sama posiadam psa i regularnie po nim sprzątam i nie jest dla mnie żaden problem. Ten kto nie kocha zwierząt, a w szczególności czworonogów będzie na nie to jasne. Nikt nie powidział, że będzie to między blokami. Pracuje, płacę podatki i chce takiego miejsca. Jak najbardziej takie miejsce jest potrzebne. Super pomysł i inicjatywa. Oby się udało!!
Zaiste bawi mnie, jak teraz, przed wyborami, aspirujący politycy rządni władzy, nagle chcą na każdy temat rozmawiać i dyskutować. Przysłuchują się z takim zaciekawieniem, poklepują po ramieniu, przyznają rację. I zawsze jak wybory odchodzą w niepamięć, nagle znikają. Już nie rozmawiają, już się nie wsłuchują, już nie wyciagają ręki do ludu. Wybory naprawdę potrafią "zmieniać" ludzi. Szkoda, że na kilka miesięcy.
pola i lasy też nie są dla szczekającej hałastry-mają już swoich dzikich mieszkańców; dla miejskich piesków- miejskie parki, oczywiście pod warunkiem smyczy i sprzątania gówienek po swoich pupilach; kiedyś były wymagane jeszcze kagańce dla agresywnych ras i osobników- i to powinno wrócić!
Mam nadzieję, że ten wybieg to będzie u tej pani pod blokiem? Park klonowe jest już dosyć zapaskudzony psimi odchodami. Znając życie czworonogi będą zalatwiały się wszędzie tylko nie tam.
W każdym właściwie cywilizowanym mieście są takie inwestycje. Nie wiem w czym problem. Aa wiem żal ściska drodzy internauci bo poza pisaniem w necie nic więcej nie potraficie.
Powinni dać więcej emerytom i rencistom.
Psia toaleta była kiedyś w parku Broniewskiego i nikt z tego nie korzystał, pieski robiły wszędzie tylko nie tam. Teraz sobie wymyślili psi wybieg. Najpierw to proszę nauczyć społeczeństwo sprzątać po pieskach i trzymać na smyczach, zwłaszcza te małe, jazgoczące pluszaki. Na spacer można z psem iść na pola, nad rzekę i niech psinka szaleje. W mieście nie widzę miejsca na psi wybieg. Nie zgadzam się na takie zagospodarowanie moich podatków.
Jeszcze dopiszcie do petycji koty , chomiki, króliki i kanarki bo te też nie mają gdzie w mieszkaniu polatać. Wydzielić w rzece obszar dla rybek akwariowych by mogły płetwy rozprostować.
Polska język, trudna język…
proponuję tereny (łąki) nad rzeka Wartą
Wszystkie psy powinny mieć widoczny numerek. Posiadanie psa powinno być opodatkowane a pieniądze z tego podatku powinien iść na wszystkie rzeczy związane z pieskami w mieście.Wybiegi poidełka sterylizację na nowe punkty z woreczkami its itp.
Nie życzę sobie takich inwestycji za moje podatki. Psiarze niech się zrzucą i sami sobie wybudują. Skoro tylu już ich jest to na pewno uskłada się spora suma. I mam nadzieje, że UM Miasta będzie konsekwentny w tym i taki plac nigdy nie powstanie.
A co z kotami?
Bareizm coś w tym jest.
Zapraszamy do nas :-)
Weź pieska i się przebiegnij polnymi drogami,że nie bijesz pianę !
Powinno być takie miejsce, bo w tej chwili czworonogi latają i brudzą wszędzie, a właściciele niekoniecznie po nich sprzątają. Często widzę jak piesek załatwia się a właściciel łeb chce sobie skręcić i udaje że nie widzi co piesek zrobił. Dlatego też uważam, że takie miejsce będzie dobre i dla psów i dla mieszkańców.
Nie zmieni się prezydent w tym mieście to nie zmieni się nic. Ta partia ludzi i ich petycje ma w nosie
Nie wyobrażam sobie czegoś takiego między blokami! Sam miałem psa i na spacery chodziłem w pola albo na łęgi.
Może lepiej place zabaw dla dzieci a nie dla psów.? Jak się pani Piekarek nie potrafi opiekować psem to po co go ma?
Więcej informacji
Teraz gra:
Nasze Radio 104,7 FM
Nasze Radio 92,1 FM... nostalgicznie
15:15
Jakie ładne chłopaki
Irena Woźniacka
Update Required
To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.