Szok, niedowierzanie, smutek...
Nie milkną komentarze po wczorajszym tragicznym w skutkach wypadku drogowym pod Bełchatowem. Zginęła w nim Urszula Rozmarynowska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Sieradzu. Jadący z nią autem osobowym Rafał Matysiak, zastępca prezydenta Sieradza, walczy o życie w jednym z łódzkich szpitali.
Jak poinformował sieradzki magistrat zgodnie z wczorajszym zarządzeniem Prezydenta Miasta Sieradza do 17 maja 2023 r. obowiązuje żałoba. Na jej znak zarządzono umieszczenie flag z kirem na budynkach jednostek organizacyjnych gminy miasto Sieradz oraz opuszczenie flag do połowy masztów przed budynkiem Urzędu Miasta Sieradza. Na znak żałoby odwołano też planowane od jutra Retrospektywy Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci.
- Miasto jest to organizacja, która jest poukładana i pewne procesy muszą w nim niezmiennie przebiegać dla dobra 40 tysięcy mieszkańców. I to nawet pomimo tak tragicznych chwil, jakie dzisiaj przeżywamy. Wykonujemy swoje obowiązki normalnie, zarówno po stronie urzędu, jak i radnych miejskich. Z pewnością jednak te pierwsze dni będą dla nas bardzo trudne, bo pani Urszula i pan Rafał to przecież nasi przyjaciele - podkreśla Paweł Osiewała, prezydent Sieradza.
W tragedię, do której doszło w niedzielny poranek na drodze ciężko uwierzyć radnym, z którymi rozmawiał dziś portal nasze.fm.
- Ta sytuacja z pewnością zaskakuje najbardziej najbliższych, ale ja nie ukrywam, że ta sytuacja w jakimś stopniu dotyczy również mnie. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Wciąż nie dopuszczam do siebie myśli, że Uli nie ma już wśród nas - mówi Marcin Sośnicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Sieradzu.
W podobnym tonie wypowiada się radny Arkadiusz Góraj, który pełnił również funkcję wiceprzewodniczącego rady.
- Ogromny smutek i myślę, że nie tylko w moim sercu, ale wszystkich sieradzan. Bez Uli Rozmarynowskiej ta rada nigdy już nie będzie taka sama. Panią przewodniczącą zapamiętam jako bardzo miłą i ciepłą osobę, która zawsze starała się w naszym samorządowym gronie zmierzać nie do politycznych sporów, ale kompromisów - komentuje śmierć koleżanki A. Góraj.
O ogromnej stracie mówi również radny Ryszard Perka, który podkreśla, że szefowa samorządu miejskiego była dla niego jak członek rodziny.
- To była taka matka w radzie, ale i dla całego miasta, dla naszej lokalnej rodziny. Ja ciągle jeszcze nie dowierzam w to co się stało. Ula była bardzo ciepłą osobą i zawsze wyciągała pomocną rękę do osób potrzebujących pomocy - zaznacza R. Perka.
W sieradzkim magistracie wystawiono księgę kondolencyjną. Wpisów mogą w niej dokonywać wszyscy chcący upamiętnić w ten sposób tragicznie zmarłą radną.
Pogrzeb Urszuli Rozmarynowskiej odbędzie się w najbliższy piątek o godz.14:30 w kościele p.w. NSJ na os. Jaworowym. Zmarła zostanie pochowana na cmentarzu komunalnym w Kłocku.