"Ptaki spadające w niebo" Tadeusza Zawadowskiego
"Ptaki spadające w niebo", to tytuł nowej książki zduńskowolskiego poety, której promocja odbyła się wczoraj w Miejskim Domu Kultury Ratusz w Zduńskiej Woli.
– Poezja jest po to, żeby umieć nazywać różne sytuacje, przestrzegać przed złem. Poezja musi trafiać do serc. Podczas pisania sięgam do ludzkich emocji. Moje wiersze żyją cały czas i trafiają do ludzi. To jest dla mnie najważniejsze – mówił podczas promocji najnowszego tomu zduńskowolski poeta, Tadeusz Zawadowski.
Jest to tom, który czytamy z zapartym tchem i ze łzami w oczach, a ptaki spadające w niebo niech będą przestrogą.
Inspiracją do stworzenia tej pozycji stały się: okrucieństwo i bezwzględność rosyjskiego najeźdźcy na Ukrainę. Poeta ukazał uniwersalne studium wojny jako takiej. Rozprawia się z jej mechanizmami i skutkami, a także ostrzega przed wszelkimi totalitaryzmami, które na początku "wyglądają niewinnie, jak gra w szach"”.
- Zawsze toczy się jakaś wojna, dlatego zdecydowałem się poruszyć ten temat. Wojna może być wszędzie. Ta książka ,,kosztowała” mnie bardzo wiele. By coś napisać muszę samemu, to przeżyć. Czytelnicy czytając mieli łzy w oczach, a jak wiemy historia lubi się powtarzać – podkreślał podczas spotkania poeta.
W przejmujący sposób stan wojny opowiedział Teatr Okazjonalny w spektaklu w reżyserii Edyty Kuldy.
Rozdzierający obraz wojny ukazali nam swoim występem Andrzej Wawrzyniak i Martyna Majchrzak.
Rozmowę z Tadeuszem Zawadowskim przeprowadziła Wioletta Jagiełło.