Agresorzy trafili za kratki
Kilka godzin od zgłoszenia sieradzcy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 19 i 29-lat, podejrzanych o rozbój. Agresorzy grozili nożem dwóm 16-latkom i ukradli im zegarki oraz pieniądze. Obydwaj wspólnie z 22-letnią kobietą pobili również swojego znajomego. Na swoim koncie mają także kradzieże. Wszyscy usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Mężczyznom grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt.
Do zdarzenia doszło 24 lipca 2023 roku około godziny 18.00 w okolicach sieradzkiego Rynku. Dwóch 16-letnich chłopców zaczepiła grupa osób, która wcześniej niedaleko spożywała alkohol. Początkowo twierdzili, że małoletni nagrywali ich telefonem. Wyjaśniło się jednak, że taka sytuacja nie miała miejsca.
Chłopcy widząc ich agresywne zachowanie poszli w kierunku ulicy Ogrodowej. Za chwilę ponownie podeszli do nich dwaj mężczyźni z tej grupy. Zażądali od małoletnich, aby oddali im swoje zegarki. Agresorzy grozili pobiciem, popychali chłopców, siłą próbując zdjąć zegarek z ręki jednego z nich. W pewnym momencie drugi napastnik wyjął nóż i grożąc nim zmusili małoletnich do oddania zegarków i kilkudziesięciu złotych. Sprawcy odeszli, a o całej sytuacji powiadomiony został dyżurny policji. Na szczęście małoletni nie odnieśli żadnych obrażeń. Wartość strat została oszacowana na ponad 1200 złotych.
Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci rozpoczęli intensywne czynności, aby ustalić sprawców. Pod nadzorem prokuratora funkcjonariusze skrupulatnie gromadzili i analizowali zebrane w sprawie dowody. Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego już kilka godzin po zdarzeniu kryminalni znali tożsamość jednego z napastników. Podejrzewanym o rozbój był 29-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, który wcześniej wchodził już konflikt z prawem.
Okazało się jednak, że agresorzy nie poprzestali na chuligańskich wybrykach. Nad ranem, około godziny 5.30 patrol prewencji został skierowany na ulicę Tysiąclecia, gdzie według zgłoszenia doszło do pobicia. Na miejscu policjanci zastali 44-letniego mieszkańca Sieradza. Oświadczył on, że kiedy spał w samochodzie pod blokiem został zaatakowany przez znanych mu dwóch mężczyzn i kobietę. Jak wyjaśnił, od godzin południowych spożywał z nimi alkohol. Gdy nad ranem rozeszli się, poszedł spać do zaparkowanego pod blokiem samochodu. Po jakimś czasie obudziły go uderzenia zadawane po całym ciele. Napastnicy siłą wyciągnęli go z auta, a następnie bili go i kopali.
Wezwana karetka pogotowia przewiozła pokrzywdzonego do szpitala. Po udzieleniu mu pomocy medycznej, opuścił szpital. Znając personalia sprawców, policjanci patrolowali okoliczny teren. Chwilę później mundurowi zatrzymali dwóch wskazanych mężczyzn. Byli to 19 i 29-letni mieszańcy powiatu sieradzkiego. Wyczuwalna była od nich silna woń alkoholu. Okazało się, że byli oni również typowani do rozboju na dwóch 16-letnich chłopcach. Mężczyźni zostali przewiezieni do komendy. W czasie przeszukania przy 19-latku policjanci znaleźli zegarek, który wcześniej ukradł jednemu z małoletnich. Obydwaj trafili do policyjnej celi.
W wyniku dalszych czynności, w miejscowym lombardzie policjanci odzyskali drugi zegarek, który został zabezpieczony. U znajomego napastników kryminalni znaleźli również nóż, którym agresorzy grozili małoletnim. Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że to nie jedyne przestępstwa na koncie zatrzymanych.
Kryminalni podejrzewali, że 29-latek ma również związek z kradzieżą pieniędzy na jednej ze stacji paliw w gminie Sieradz, do której doszło pod koniec czerwca tego roku. Jak się okazało pojechał on tam wspólnie ze swoim 30-letnim kolegą. Jeden z nich tankował paliwo, a w tym czasie drugi z kasetki ukradł gotówkę. Ponadto obydwaj mężczyźni mają również na swoim koncie kradzież alkoholu w jednym z sieradzkim marketów.
Około południa 24 lipca zostali oni ujęci przez ochroniarzy za linią kas, kiedy nie płacąc za towar wynieśli ze sklepu alkohol wartości ponad 500 złotych. Śledczy ustalili również, że w marcu tego roku w jednej z sieradzkich drogerii 19-latek ukradł markowe perfumy na kwotę prawie 1300 złotych.
W ramach prowadzonych czynności policjanci ustalili również miejsce pobytu i zatrzymali 22-letnią kobietę podejrzaną o udział w pobiciu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie zatrzymanym prokuratorskich zarzutów. 19 i 29-latek usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, pobicia oraz kradzieży.
W czasie przesłuchania przyznali się do dokonanych czynów Sąd przychylił się do wniosku Prokuratora Rejonowego w Sieradzu i zastosował wobec 19 i 29-letniego podejrzanego trzymiesięczny areszt. Za dokonane przestępstwa grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Kary za pobicie nie uniknie również 22-letnia kobieta, której grozi do 3 lat więzienia. 30-latek odpowie za dokonane kradzieże, za które kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.