Oszukane seniorki straciły wszystkie oszczędności
Tylko w ciągu jednego dnia trzy seniorki ze Zduńskiej Woli dały się oszukać metodą "na policjanta" oraz "na pielęgniarkę". Łączna kwota strat to ponad 100 tysięcy złotych oraz biżuteria. Policja apeluje - rozmawiajmy z naszymi rodzicami i dziadkami, przestrzegajmy ich przed oszustami.
22 sierpnia o godz. 9:00 do drzwi 81-letniej mieszkanki Zduńskiej Woli zadzwoniła kobieta. Seniorka po usłyszeniu dzwonka od razu otworzyła.
- W drzwiach stała kobieta, około 30-35 lat, w jasnych włosach do ramion. Podała się za pielęgniarkę z pobliskiej przychodni lekarskiej. Powiedziała, że przysłał ją lekarz by zrobiła pomiar kręgosłupa. 81-latka wpuściła kobietę do domu. W kuchni "pielęgniarka" kazała 81-latce usiąść na taborecie, przodem do lodówki. Nie kazała się odwracać. Powiedziała, że idzie na chwilę do samochodu po jakiś sprzęt. Gdy wyszła, zaniepokojona 81-latka rozejrzała się po mieszkaniu i zauważyła, że zniknęły wszystkie oszczędności - relacjonuje sierżant sztabowy Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy policji w Zduńskiej Woli.
Tego samego dnia o godz. 9:30 do 91-letniej zduńskowolanki zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako pracownik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dopytywała ją o adres zamieszkania, bo rzekomo korespondencja, która jest do niej wysyłana, wraca z powrotem do urzędu. 91-latka podała swój adres i rozmowa się zakończyła. O godz. 15:00 do kobiety ponownie zadzwonił telefon. Z drugiej strony słuchawki odezwał się mężczyzna, który podał się za inspektora policji. Powiedział, że w okolicy grasują niebezpieczni złodzieje i żeby temu zapobiec, pilnuje z ukrycia jej mieszkania i przygotowuje zasadzkę na przestępców.
- Fałszywy policjant nakłonił zduńskowolankę do tego, by wyrzuciła mu przez okno, w reklamówce, wszystkie swoje oszczędności. Zapewniał, że jeszcze tego samego dnia, po złapaniu złodziei, odda kobiecie pieniądze. Nie kazał rozłączać połączenia telefonicznego, gdy kobieta pakowała do reklamówki oszczędności oraz biżuterię. Po wyrzuceniu pieniędzy, rozmowa została przerwana. "Policjant" nie zadzwonił, nie oddał zawartości reklamówki - mówi Katarzyna Biniaszczyk.
Taki sam fałszywy telefon tego dnia o godz. 10:30 odebrała 74-letnia zduńskowolanka. Następnie, po południu, odebrała telefon od "inspektora policji". Opowiedział tę samą historię o zasadzce na niebezpiecznych złodziei, którzy planują włam do jej mieszkania. Nakłonił 74-latkę do przekazania mu wszystkich oszczędności.
Dodajmy, że 22 sierpnia do zduńskowolskiej komendy zadzwoniły jeszcze cztery inne osoby, do których również dzwonił fałszywy policjant. Na szczęście przestępcy nie osiągnęli zamierzonego celu.
Policjanci po raz kolejny apelują do osób starszych, ale również do rodzin seniorów - rozmawiajcie, uczulajcie swoich rodziców i dziadków, jak działają oszuści. W sytuacji, kiedy senior odbierze telefon, w którym rozmówca porusza temat pieniędzy i namawia do ich przekazania, wykonania przelewu czy wypłaty, należy natychmiast przerwać połączenie, skontaktować się z członkiem rodziny i zadzwonić pod 112.
Policjanci apelują o rozwagę i radzą:
- Policja i funkcjonariusze CBŚP nigdy nie proszą mieszkańców o jakiekolwiek pieniądze! Jeżeli ktoś dzwoni podając się za mundurowego i chce uzyskać pieniądze, natychmiast po zakończonej rozmowie skontaktujmy się z najbliższą jednostką policji
- Jeżeli rozmówca podawał się za kogoś z rodziny, to po zakończonej rozmowie zadzwońmy do tej osoby na numer, który znamy. Utwierdzimy się w przekonaniu, czy nasz rozmówca był tym za kogo się podawał.
- Jeśli jest to niemożliwe, skontaktujmy się z naszymi najbliższymi lub osobami, którym ufamy. Opowiedzmy im o sytuacji. Niech pomogą nam potwierdzić, że to nie oszust jest w potrzebie, tylko ktoś z rodziny.
- Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości skontaktujmy się z najbliższą jednostką policji. Funkcjonariusze pomogą w ustaleniu czy rozmówca był tym za kogo się podawał.
- Zwróćcie uwagę na starsze osoby samotnie mieszkające obok was, porozmawiajcie z nimi, jak działają oszuści, ostrzeżcie ich.
- Zainteresujcie się, kto puka do ich drzwi. Być może dzięki wam, seniorzy nie padną ofiarą oszustów.