Sieradz. Manewry na poligonie pożarniczym
Pożar auta elektrycznego, pożar budynku mieszkalnego i ratowanie człowieka, który wpadł do studni. To trzy założenia treningowe podczas trwających od dziś dwudniowych manewrów strażackich. Na poligonie pożarniczym przy ul. Grzesika i Piwnika ćwiczą druhowie z jednostek OSP z terenu powiatu sieradzkiego.
Takie manewry są obowiązkowe i odbywają się co najmniej raz w roku. Obejmują ochotnicze straże pożarne działające w Krajowym Systemie Ratowniczo - Gaśniczym (to pierwszy rzut wsparcia dla Państwowej Straży Pożarnej).
- Tym razem przyjęliśmy trzy różne założenia. Nowością jest prelekcja i potem praktyka dla druhów przy autach elektrycznych. To wciąż techniczna nowość na naszych krajowych drogach i prędzej, czy później pewnie dojdzie gdzieś do pożaru takiego pojazdu. Chcemy, by druhowie ochotnicy z naszego powiatu wiedzieli jak wtedy fachowo działać. A pozostałe elementy tych manewrów to ewakuacja osób poszkodowanych z palącego się budynku i to są działania prowadzone w aparatach oddechowych. Trzecie ćwiczenie to bezpieczna ewakuacja osoby, która wpadła do głębokiej na kilka metrów studni - opowiada st. kpt Marcin Zwierzak z Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu.
Dwudniowe ćwiczenia odbywają się na poligonie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi z siedzibą w Sieradzu.