Bezpieczne grzanie. O czym powinniśmy pamiętać?
Trwa sezon grzewczy, a najbliższe dni to spadek temperatury w okolice, a nocami poniżej zera stopni Celsjusza. Straż pożarna przypomina o zasadach tzw. bezpiecznego grzania.
Jak co roku strażacy zwracają uwagę i przypominają o obowiązku przeglądu instalacji kominowych i wentylacyjnych.
- Powinniśmy zadbać o to, żeby kominy były drożne. Najlepiej, żeby sprawdził to kominiarz. Dotyczy to również wentylacji. Jeżeli opalamy nasz dom piecem na paliwo stałe, to kominy powinny być sprawdzane cztery razy w roku - przypomina Łukasz Aleksandrowicz z Państwowej Straży Pożarnej w Zduńskiej Woli.
Jak się okazuje, jednym z najczęściej popełnianych błędów jest składowanie w pobliżu pieca grzewczego łatwopalnych materiałów.
- Suche drewno, jakieś papiery do rozpałki znajdujące się blisko pieca, przy wysokie temperaturze mogą się nam zapalić. Zdarzania się również, że ludzie wyrzucają jeszcze rozgrzany popiół do plastikowych wiaderek lub nawet kartonów. Jeżeli pozostawimy to bez opieki, to może nam się to zapalić, a pożar rozprzestrzenić na pozostała część pomieszczenia - przestrzega przed takim działaniem Łukasz Aleksandrowicz.
Jeżeli opalamy nasz dom czy mieszkanie piecem na paliwo stałe, to warto wyposażyć się w czujki tlenku węgla i dymu, które odpowiednio wcześnie zaalarmują nas o niebezpieczeństwie.
- Przypomnijmy, że czad, czyli tlenek węgla jest niewidoczny, bezwonny i nie możemy go wykryć własnymi zmysłami. Taka czujka zainstalowana w domu odpowiednio wcześnie poinformuje nas o zagrożeniu - dodaje strażak.
Całej rozmowy z Łukaszem Aleksandrowiczem o bezpiecznym grzaniu możecie posłuchać w odtwarzaczu na naszym portalu.