Małżeństwo udzieliło pomocy zagubionej 100-letniej seniorce
Empatia i wrażliwość na los innych ludzi to cechy, które niewątpliwie wyróżniają dwoje zduńskowolan. 47-letnia kobieta idąc z mężem ul. Łaską zwróciła uwagę na zagubioną, starszą panią. Seniorka nie potrafiła trafić do domu. Małżeństwo zaopiekowało się nią. Zadzwonili na policję i zadbali o bezpieczeństwo 100-latki.
W środę, 17 stycznia, o godz. 15:00 do dyżurnego zduńskowolskiej komendy zadzwoniła 47-letnia kobieta, która razem z mężem na ul. Łaskiej zauważyła starszą, zagubioną panią. Seniorka nie potrafiła trafić pod adres swojego zamieszkania i była wyraźnie zagubiona.
- Małżonkowie od razu wiedzieli, że muszą pomóc starszej kobiecie. Zaprosili ją do swojego mieszkania i zadzwonili po policję. Do czasu przyjazdu patrolu, zadbali o bezpieczeństwo seniorki. Policjanci ustalili, że starsza pani za dwa tygodnie będzie obchodziła setne urodziny. Na co dzień mieszka w Łodzi, ale tymczasowo przebywa w Zduńskiej Woli. Do komendy przyjechała 34-letnia wnuczka seniorki, która zobowiązała się do wzmożonej opieki nad babcią. Obie szczęśliwie wróciły do domu - relacjonuje sierżant sztabowy Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy policji w Zduńskiej Woli. - Na szczególną pochwałę zasługuje postawa zduńskowolskiego małżeństwa. Zainteresowali się drugim człowiekiem, nie przeszli obojętnie, chcieli pomóc. Gdyby nie zareagowali, ta historia mogłaby zakończyć się inaczej. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że na dworze panował mróz, a seniorka nie była zorientowana, gdzie się znajduje. Jeszcze raz gratulujemy Państwu postawy! - podkreśla Katarzyna Biniaszczyk.
Policja zwraca się z apelem o to, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza, gdy na dworze panują ujemne temperatury. Nasze zainteresowanie, być może przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie.