Jutro w BWA w Sieradzu otwarcie wystawy Rafała Kolińskiego
Ekspozycja jest zatytułowana "Ciało i duch". Jej otwarcie zaplanowano na jutro na godz. 18;00. Zobaczymy na niej obrazy, rysunki i tkaniny stworzone przez artystę pochodzącego z Sieradza. - Kolekcja, którą prezentuję podczas sieradzkiej wystawy obejmuje dzieła z lat 2007-2024, a jej oś stanowią rysunki powstałe pod silnym wrażeniem wydarzeń politycznych i społecznych ostatnich lat, które mają zarazem bardzo intymny, osobisty charakter - zapowiada artysta.
I dodaje, że jednym z głównych tematów jego prac jest od początku niemalże człowiek w stanie zagrożenia, które przybiera rozmaity charakter. Obok klasycznych i odwiecznych lęków przed wojną, chorobą, nędzą, głodem i śmiercią, które w obecnych czasach powróciły do naszego świata ze szczególną mocą, równie silne są te, które związane są z potrzebą akceptacji, bliskości, miłości, strachem przed odrzuceniem, nietolerancją, hejtem i samotnością.
Świat, który widzę i który maluję jest obrazem nas samych. Istot pełnych sprzeczności, zagubionych pośród partykularnych wartości, w których coraz trudniej powiedzieć jednoznacznie, czym są piękno, dobro czy wolność. Moje obrazy są często odpowiedzią na zło wyrządzane człowiekowi w imię obrony systemu, wiary, doktryn filozoficznych, tak zwanego dobra wspólnego lub fałszywie pojmowanej wolności.
- Prezentowane przeze mnie malarstwo jest malarstwem figuratywnym. Nie interesuje mnie jednak ciało ludzkie samo w sobie, fizyczność czy szczegół anatomiczny. Nie uprawiam aktu czy portretu. Nie maluję przedstawień postaci ludzkiej sensu stricte. Moje obrazy nie są zapisem zaobserwowanej w naturze sytuacji, relacji figury i przestrzeni czy rejestracją jakiegoś wrażenia, ale raczej próbą pochwycenia tego, co niematerialne i niepokojące, duchowego rozedrgania, tak charakterystycznego dla człowieka współczesnego.
Intryguje mnie on w jego sferze emocjonalnej i duchowej, niejednokrotnie pochwycony w sytuacjach krańcowych. Obnażony wobec niedoskonałości świata ujawniającej się w niemożności pogodzenia idei czy wartości uniwersalnych ze sferą indywidualnych pragnień i wartości subiektywnych, bezradny wobec oczywistych sprzeczności. Stany zagrożenia, upadek czy zwątpienie z równą siłą, co pasja, miłość, pragnienie piękna i dobra obecne są w mojej twórczości. Przeplatają się i zazębiają, znajdując odbicie w ekspresyjnie malowanych, mięsistych scenach nacechowanych silnie osobistym indywidualnym symbolizmem. Poprzez malarstwo staram się odnaleźć prawdę o człowieku, drogę do niego i do samego siebie i szerzej, drogę do poznania, zrozumienia świata i zasady, która decyduje, że tak często pojawiają się w nim skrajności, wypaczenia, patologie i zło.Maluję brutalnie, naturalistycznie, lecz nie po to, by szokować czy bulwersować. Wynika to raczej z intensywności doznań, przeżyć, wspomnień i obrazów, jakie noszę pod powiekami i które staram się w tym twórczym procesie przepracować i oswoić.
Rafał Koliński urodził się w roku 1978 w Sieradzu. Jestem absolwentem Akademii Sztuk Pięknych im. W. Strzemińskiego w Łodzi na Wydziale Tkaniny i Ubioru. Dyplom zrealizował w pracowniach: Tkaniny Unikatowej prof. Aleksandry Mańczak i Malarstwa prof. Tadeusza Śliwińskiego. Podyplomowo kontynuował studia na Wydziale Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie.
- Od ponad dwudziestu lat nieprzerwanie wyrażam się poprzez rysunek i malarstwo, niekiedy tworzę dzieła z dziedziny tkaniny unikatowej i sztuki papieru - mówi o swojej twórczości.
Więcej informacji na temat jego prac i wystaw, które pokazywał znajdziecie TUTAJ. Wystawa w BWA będzie czynna do 29 marca od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 - 16.00 w Galerii B.