Policjant z Sieradza pomógł poszkodowanemu w wypadku
Posterunkowy Rafał Kawecki – policjant ogniwa patrolowego sieradzkiej komendy pomógł kierowcy, który uległ wypadkowi i został zakleszczony w swoim pojeździe. Mundurowy wracając ze służby, był świadkiem zdarzenia drogowego na drodze ekspresowej S-8. Przewrócił się ciągnik siodłowy z naczepą, który zaczynał się palić. Ruszając z natychmiastową pomocą uwięzionemu w aucie kierowcy policjant udowodnił, że „Pomagamy i chronimy” również poza służbą.
Do zdarzenia doszło 3 kwietnia 2024 roku około godziny 1.30 na drodze ekspresowej S-8 w kierunku Wrocławia. Post. Rafał Kawecki, wracając ze służby w pewnym momencie zauważył, że jadący przed nim pojazd ciężarowy gwałtownie skręcił w lewo. W efekcie doszło do wywrócenia ciągnika siodłowego wraz z naczepą. Policjant natychmiast zatrzymał się w miejscu bezpiecznym i pobiegł z pomocą poszkodowanym.
W kabinie znajdował się kierowca, który nie mógł wydostać się z pojazdu, gdyż nogi utknęły mu pod kierownicą. Z mężczyzną nie można było nawiązać logicznego kontaktu. Kiedy post. Kawecki zobaczył, że z podwozia wydobywa się ogień, wiedział, że liczy się każda sekunda. Z uwagi realne zagrożenie życia kierowcy, wybił szybę w samochodzie i wszedł do kabiny. Uwolnił zakleszczonego w niej 50-latka i wydostał go na zewnątrz. Zaprowadził mężczyznę w bezpieczne miejsce i okrył go swoją odzieżą.
Policjant o całym zdarzeniu powiadomił służby ratunkowe. Dzięki posiadanemu kwalifikanemu szkoleniu z zakresu pomocy przedmedycznej funkcjonariusz zapewnił 50 - letniemu poszkodowanemu fachową opiekę. Wstępnie ustalił doznane obrażenia, a do czasu przyjazdu karetki pogotowia kontrolował czynności życiowe mężczyzny. Dzięki pomocy świadków udało się ugasić ogień. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniane będą w ramach postępowania prowadzonego przez wydział dochodzeniowo – śledczy sieradzkiej komendy.
Posterunkowy Rafał Kawecki wykazał się profesjonalizmem i chęcią niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Nawet na chwilę nie zawahał się, widząc, że zagrożone było jego życie i zdrowie. Udowodnił tym samym, że policjant zawsze jest gotów pomagać i chronić, nie tylko w czasie służby.
A oto refleksje policjanta na temat przebiegu tego zdarzenia:
"Nie czuję się przez tą sytuację bohaterem. Uważam bowiem, że szybka i zdecydowana reakcja w przypadku zaistnienia podobnego zdarzenia, jest obywatelskim obowiązkiem każdego człowieka, jak i kierowcy. Nie bójmy się pomagać, gdyż od tego, czy się w takiej sytuacji zatrzymamy, czy też nie, może zależeć ludzkie życie. Utkwił mi w głowie pewien cytat z kursu na ratownika, w którym przed wystąpieniem w szeregi Policji uczestniczyłem, mianowicie: dobry ratownik, to żywy ratownik. W kontekście powyższego, zadbajmy w podobnych sytuacjach o własne bezpieczeństwo, nie działajmy pochopnie, impulsywnie. Rozejrzyjmy się, upewnijmy, czy naszemu życiu i zdrowiu nie zagraża bezpieczeństwo."