Maniek
21.05.2024 09:16:43
Przez 8 lat PiS bajera na temat patriotyzmu ojczyźniane go urosła do takich rozmiarów za aż naj większych patriotów zaczęło mdlić .
do LWP
20.05.2024 20:55:46
bilans- w dwutygodniowej bitwie o Monte Cassino-Piedimonte poległo ponad 900 polskich żołnierzy, w dwudniowym boju pod Lenino ponad 500 i prawie 800 zaginionych bez wieści; taka ruska taktyka..
HistWPiLWP
20.05.2024 14:43:30
cd.poniaszego wpisu
...
Polscy żołnierze walczyli jak lwy, ale - zgodnie z przypuszczeniami Sosnkowskiego - ponieśli ogromne straty. Sam Anders pisał, że 'straty mieliśmy niestety wielkie', ale jednocześnie podkreślał efekty propagandowe i moralne. Niestety, najbliższa przyszłość pokazała, że dla międzynarodowej pozycji Polski były one iluzoryczne. Czy warto było dla nich poświęcić życie tylu polskich żołnierzy?
###Mateusz Staroń dla Wirtualnej Polski
Źródło: wiadomosci.wp.pl
HistLWPiWP
20.05.2024 14:40:14
Cyt:
Połowiczne zwycięstwo !
Korpus uszykowano do ataku według ugrupowania odpowiedniego dla terenu… równinnego. Podczas walk szwankował system dowodzenia – tak naprawdę poszczególne bataliony piechoty wysłane do boju walczyły samodzielnie, bez żadnej koordynacji. Bez wsparcia ciężkiej broni – artylerii i czołgów - polscy żołnierze byli masakrowani ogniem broni maszynowej niemieckich spadochroniarzy. To było piekło. Większość strat poniesiono podczas dwóch dni walk – 12 i 17 maja. Pierwsze natarcie z 12 maja zakończyło się totalną klapą, natomiast szturm z 17 maja miał ograniczony sukces. Niektórzy historycy twierdzą, że było to możliwe, ponieważ główny niemiecki odwód (1 Pułk Spadochronowy) został skierowany w inne miejsce, które przełamali alianci. W nocy z 17 na 18 maja niemieccy spadochroniarze na rozkaz samego feldmarszałka Alberta Kesselringa - naczelnego dowódcy wojsk we Włoszech - opuścili Monte Cassino. Nie zrobili tego z powodu polskiego natarcia, ale z powodu oskrzydlenia ich linii obronnej, którego dokonał Francuski Korpus
Ekspedycyjny gen. Juina. O ostatecznym sukcesie zadecydowało współdziałanie wszystkich sił aliantów i bohaterska postawa żołnierzy. Polacy na drugi dzień opanowali wzgórze klasztorne, ale go nie zdobyli. Pisze o tym Katriel Ben Arie: 'po miesiącach krwawych, daremnych walk miejsce to zostało przez Niemców po prostu opuszczone, co było dla aliantów szczytem upokorzenia. Zażarte zmagania nie zostały po pełnych ofiar walkach ukoronowane prawdziwym zwycięstwem na polu bitwy. Góra klasztorna i otaczający ją teren czekały raczej – w całkowitym spokoju można rzec – na swoje zajęcie, jak gdyby Niemcy chcieli jeszcze po raz ostatni okazać wyczerpanemu i skrwawionemu wrogowi swoją pogardę'.
Zachodni historycy nie zostawiają suchej nitki na kampanii włoskiej, a w szczególności na walkach o Monte Cassino. J. F. C. Fuller ocenił, że ta kampania nie miała 'sensu strategicznego', a John Ellis sukces czwartej ofensywy nazwał 'niewiele wartym zwycięstwem'. Zarzuca się dowództwu aliantów i ich politycznym mocodawcom szafowanie krwią żołnierzy, nieudolność i totalną inercję. Alianccy generałowie nie mieli pojęcia, w co pakują swoich żołnierzy. Mieli jedną strategię – prężenie muskułów.
do J. Pietrzak
20.05.2024 10:45:48
Z Kóz pochodził kpt. Ośrodek Stanisław odznaczony Krzyżem Monte Cassino.
We wrześniu 39 porucznik, inżynier kolejowy.
Karol
20.05.2024 10:37:22
Ciekawe w jakiej szkole i kto uczył co niektórych tu piszących TAKIEJ historii? Wg tych geniuszy Niemcy z klasztoru na MC uciekli w popłochu, bo w połowie maja w tej części Włoch robi się za gorąco, a że groziło im całkowite okrążenie przez aliantów i totalna klęska, to tylko takie se gadanie. Skąd w ogóle bierze się akurat teraz ta propaganda? Ostatnio nawet słynny dochtór Migalski w jednej z tv też zabełkotał w podobnym stylu...
Do Do LWP
20.05.2024 09:55:59
Jak by nie było to to wojsko Polskie jak dla Rosjan tak i dla aliantów było 5 nogą przy stole. Nikomu nie zależało na tych formacjach. Alianci sprzedali Polskę Rosjanom. Prawda jest taka że chociaż przy Sowietach żołnierze LWP walczyli na terenie Polski i uczestniczyli w dobicie faszyzmu w Berlinie . Prawda jest że po jednej i po drugiej stronie Polski żołnierz uczestniczył w bezsensownych walkach na frontach tej wojny. Żadna ze stron nie była zbytnio przychylna formacja Polskim.
do LWP
20.05.2024 08:31:26
tak,tak- II Korpus powinien zostać u boku "bratniej" sowieckiej armii i dać się wyrżnąć na wschodzie jak berlingowcy pod Lenino,w niepotrzebnej,źle poprowadzonej bitwie oraz w wielu późniejszych,na rzezi pod Budziszynem kończąc... zakute łby z LWP z "prawdziwą" historią
Do Hist
19.05.2024 21:37:05
Ta, Anders uciekał na południe!!! Gdzie uczą takiej historii? Więzienie NKWD na Łubiance w Moskwie to u was na południu?
Tutaj
19.05.2024 20:44:29
W Zapolu, 12 km od Sieradza, mieszkało dwóch. Zagajski i Stępiński.
HistLWPiLWP
19.05.2024 20:34:53
Już skończcie z tym wciskaniem kitu z tym Monte cassino. Piszcie historię prawdziwą ....
Trzeba było poczekać jeszcze parę dni i Niemcy sami by się wycofali co już kontynuowali .... I te 900 żołnierzy polskich by przeżylo .... A wy tylko tego Andersa bohatera robicie a Polskę powinien wyzwalać ....a nie na południe uciekać ....
Maciej
19.05.2024 13:09:12
Czcigodny Janku, doliczyłem się trzynastu. Józef Kaczmarek (1913-1968) kierowca 9 kompanii zaopatrzenia, odznaczony Krzyżem Monte Cassino, spoczywa na cmentarzu w Męce, mieszkał w Woźnikach, a urodził się i młodość spędził w Zeroslawicach.
I jeszcze jedno
18.05.2024 23:30:20
Panowie, tak na przyszłość, gdy jeszcze przyjdzie wam uczestniczyć kiedyś w takim zdarzeniu, gdy będziecie robić sobie fotkę stańcie tak aby miejsce upamiętnienia było choć odrobinę widoczne, bo ono jest najważniejsze a wy jesteście tylko dodatkiem. Dotarło?
Polipoli
18.05.2024 22:57:04
Gdzie poseł Polak wszechobecny przed 15.10.23 r.? Kampania się skończyła, aktywność się skończyła? Pytam dla kolegi...
Wielu zadaję mi to czy podobne pytanie. Ja jestem dokumentalistą prawdziwej historii sieradzkiego sportu i od 65 lat uczestnikiem wydarzeń sportowych i rekreacyjnych w mieście. Swoją pracę wykonywałem i wykonuje sumiennie i materiał na książkę jest gotowy. Tylko kogo to w urzędzie miasta czy starostwie interesuje ? Jest też dobra wiadomość,że jest wielu byłych sportowców,ludzi dobrej woli ,którzy deklarują pomoc w wydaniu książki - IM wierzę. Jestem optymistą.
Panie Władysławie kiedy ta tak długo wyczekiwana książka będzie wydana?
Monte
18.05.2024 19:05:59
Pop nie ma pojęcia co tam się wydarzyło, on nawet staruszki nie zauważył.
Heroiczna i niepotrzebna bitwa!
Ot taka historia
18.05.2024 16:19:43
Zdobywać, zdobywali, ale nie zdobyli tylko zajęli.
Babich
18.05.2024 13:12:31
Gdzie wszechobecny przed 21.04.2024 Michał Pabich? Kampania się skończyła, aktywność się skończyła? Pytam z ciekawości