Nowa droga w Małkowie
W Małkowie w Gminie Warta przeprowadzana jest inwestycja, która ma na celu wybudowanie nowej drogi wraz z systemem odwadniania. Niestety po wczorajszej ulewie pojawiło się tam sporo błota, wody i kamieni o czym poinformowała nas jedna z słuchaczek. O sytuację zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Warcie. Sytuację skomentował też sołtys Małkowa. Zaapelował również do GDDKiA o problemie błota na DK nr 83.
Poniżej fragment maila od jednej z naszych słuchaczek:
...W załączeniu przesyłam kilka zdjęć po dzisiejszym deszczu w Małkowie prezentujących nową drogę zaprojektowaną przez najlepszych specjalistów w swoim fachu. Błota, wody i kamieni na ulicy więcej niż przed inwestycją która miała polepszyć życie mieszkańców. Nawet kierownik tej inwestycji jeździł dziś w deszczu i nagrywał jak to wygląda. Wyżej jest tylko gorzej. Woda płynie pod betonowymi płytami, powynosiło je i zmyło warte geokraty...
O sytuację zapytaliśmy Krystiana Kroguleckiego, burmistrza Warty:
- Aktualnie w Małkowie przeprowadzana jest inwestycja, która ma na celu wybudowanie nowej drogi wraz z systemem odwadniania. Niestety wczorajszy deszcz spowodował szkody, na tej inwestycji, która nie jest jeszcze ukończona. Ta inwestycja to jest plac budowy i za prawidłowe jej przeprowadzanie odpowiada projektant i wykonawca. Dzisiaj spotkam się z projektantem, wykonawcą, przeanalizujemy całą tę sytuację i będziemy wyciągać wnioski. Zrobimy wszystko aby ta droga, która tam zostanie ukończona i system odwadniania spełniały swoją rolę.Na szczęście żadne domostwo nie ucierpiało.
O komentarz poprosiliśmy też Sołtysa Małkowa, Dariusza Frycze:
- Budowa tej drogi jest w trakcie realizacji. Ulewa, która była ostatnio spowodowała szkody na terenie tej budowy ze względu na to, że jest ona nieskończona i to spowodowało też podmycia czy straty. Jest to wynikiem tego, że budowa nie jest skończona, nie mogło być to zabezpieczone bo jest w trakcie prac. Te prace, które zostały wykonane jeżeli chodzi o utwardzenie tej górnej części, przyniosły efekt. W końcowej fazie robót miejmy nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Prosimy mieszkańców o wyrozumiałość. Jest to wszystko w fazie budowy. Miejmy nadzieję, że po skończeniu i po oddaniu wszystko będzie funkcjonowało tak jak powinno.
Przy okazji tego tematu powraca problem zabłoconej drogi nr 83. Mieszkańcy oraz Urząd Miejski w Warcie wielokrotnie apelowali o poprawę sytuacji w tym miejscu.
- Rowy w Małkowie ze względu na specyfikę ukształtowania terenu wymagają częstszego odmulania rowów przy drodze krajowej numer 83. W wyniku opadów deszczu są one systematycznie zamulane co powoduje, że nie spełniają swojej funkcji. Przez to droga krajowa numer 83 jest zasypywana i zalewana przez wody opadowe spływające z otaczających terenów. Miejscowości Małków i Duszniki wymagają częstszego, poulewnego udrażniania rowów przydrożnych, którego dzisiaj brak i tutaj musimy podejść niestandardowo do tego problemu. Jest to po prostu zagrożenie życia i zdrowia osób poruszających się tą drogą podczas intensywnych i nawalnych opadów deszczu- mówi Dariusz Frycze, sołtys Małkowa, Radny Małkow, Bartochów, Duszniki
Przekazaliśmy temat do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Poniżej odpowiedź:
- Temat jest nam znany i zasadniczo to, dzieje się na DK83 w Małkowie, jest efektem długotrwałych zaniedbań gminy. Należy zacząć od tego, że do rowów odwadniających drogę, może trafiać woda wyłącznie z pasa drogowego. Zgodnie z obowiązującym prawem wód z terenów przyległych (pól, lasów etc.) NIE WOLNO ODPROWADZAĆ do rowów służących odwodnieniu drogi. Mimo wielokrotnego zwracania uwagi na tę kwestię, nie podjęto żadnych działań, aby zmienić ten stan rzeczy. Warto tu także podkreślić, że nasz zakres kompetencji i działań kończy się na granicy pasa drogowego. Wiemy również o częstych praktykach polegających na zasypywaniu wylotów przepustów, które maja odprowadzać wodę z jednej strony drogi na drugą – w kierunku rzeki Warty. Ma to miejsce na prywatnych działkach. W związku z tym rozważamy możliwość interwencji w Wodach Polskich, które są władne przywrócić właściwy stan odwodnienia tego terenu. Jeśli chodzi i o usunięcie błota z jezdni, nasze służby robią to tak szybko, jak jest możliwe po ustaniu deszczu. Proszę pamiętać, że taka sytuacji dotyczy jedynie bardzo gwałtownych nawalnych opadów deszczu.- Marcin Zalewski rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA