Elektrociepłownia musi odejść od węgla
Elektrociepłownia Zduńska Wola musi zastąpić kotły węglowe niskoemisyjnym źródłem energii. - Czasu na dekarbonizację jest coraz mniej. W przeciwnym wypadku instalacji grozi zamknięcie - mówili podczas konferencji prasowej właściciele EC.
Elektrociepłownia Zduńska Wola wytwarza ciepło dla mieszkańców miasta oraz parę technologiczną niezbędną dla funkcjonowania lokalnych zakładów przemysłowych. Obecnie, 100% produkowanej energii pochodzi z węgla. Zgodnie unijnymi dyrektywami i polskim prawem EC musi do roku 2030 ograniczyć emisję do powietrza o niemal 70%. Odejście od węgla na rzecz niskoemisyjnych źródeł jest niezbędne także dla zachowania statusu efektywnego energetycznie systemu ciepłowniczego przez zduńskowolską sieć ciepłowniczą. Jego utrata od 2028 roku skutkować będzie zakazem przyłączania do sieci nowych odbiorców, odłączaniem modernizujących się budynków oraz brakiem możliwości pozyskiwania środków finansowych na modernizację i rozbudowę sieci.
- Oznacza to nie tylko brak możliwości rozwoju sieci ciepłowniczej, co wręcz jej stopniową redukcję. Jeśli nie spełnimy wymaganych norm emisyjnych, grożą nam wielomilionowe kary i zamknięcie elektrociepłowni. Z naszych analiz wynika, że nastąpi to najpóźniej w 2033 roku. Czasu na podjęcie działań jest coraz mniej. Realizację niezbędnych inwestycji należy zacząć w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. W przeciwnym wypadku za kilka lat może zabraknąć ciepłej wody w kranach czy grzejnikach mieszkańców oraz pary technologicznej w zakładach przemysłowych – mówi Bernard Barteczko, Członek Zarządu Elektrociepłowni Zduńska Wola Sp. z o. o.
Z przeprowadzonych przez elektrociepłownię analiz wynika, że modernizacja obecnych kotłów węglowych i rozbudowa instalacji oczyszczania spalin jest nieopłacalna i nieefektywna w dłuższej perspektywie. Wiąże się z wydatkiem kilkudziesięciu milionów złotych i wzrostem rocznych kosztów eksploatacyjnych o kolejnych kilka milionów złotych. Ponadto, modernizacja nie spełni wymagań efektywnego energetycznie systemu ciepłowniczego oraz nie rozwiąże problemu wysokich opłat z tytułu uprawnień do emisji CO2, które w cenie za ciepło nadal musieliby pokrywać jego odbiorcy. - Tylko w 2023 roku, z tego tytułu zduńskowolska elektrociepłownia wydała ponad 22 miliony złotych, co w opłatach pokryli odbiorcy ciepła. Szacujemy, że dekarbonizacja przyczyni się do obniżenia cen ciepła nawet o 20% względem instalacji węglowej - informuje Marek Mirosz, Członek Zarządu Elektrociepłowni Zduńska Wola Sp. z o. o.
APEL O KONSTRUKTYWNY DIALOG
W 2022 roku EC Zduńska Wola rozpoczęła formalne prace nad projektem budowy nowej instalacji opartej na paliwie z odpadów komunalnych nienadających się do recyklingu. Trwa procedura odwoławcza w związku z odmową wydania decyzji środowiskowej. – W sposób odpowiedzialny podchodzimy do problemu. Naszym zdaniem, produkcja ciepła z paliwa alternatywnego na bazie odpadów komunalnych to dobre rozwiązanie pod względem ekonomicznym oraz ekologicznym. Jesteśmy jednak otwarci na merytoryczną dyskusję i poszukiwanie innych alternatyw, tańszych i bardziej przyjaznych środowisku źródeł ciepła niż węgiel. Apelujemy do władz miasta, dystrybutora ciepła w Zduńskiej Woli o konstruktywny dialog w celu wdrożenia niezbędnego procesu dekarbonizacji i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego miasta, mieszkańców i zakładów przemysłowych zapewniających wiele miejsc pracy – mówi Marek Mirosz.
O komentarz poprosiliśmy Konrada Pokorę, prezydenta Zduńskiej Woli:
- Przede wszystkim musimy poczekać na decyzję SKO, czyli Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Tej decyzji jeszcze nie ma. Elektrociepłownia złożyła odwołanie - powiedział Naszemu Radiu prezydent Konrad Pokora. - Mnie osobiście, a myślę, że również większości mieszkańców, elektrociepłownia nie rozwiała tych wątpliwości, które były podnoszone we wnioskach mieszkańców w rozprawie administracyjnych, które również ja wyraziłem, odmawiając uzgodnienia decyzji środowiskowej. Dostrzegam problem. Rozmawiałem już o tym ze spółkami miejskimi zaproponuję utworzenie takiego specjalnego ciała doradczego, które będzie się składał przede wszystkim z przedstawiciela miejskich sieci cieplnych, ale również z przedstawiciela Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, urzędników UM odpowiedzialnych za ochronę środowiska.
Będę chciał zaprosić do tego grona, już o tym wcześniej z nimi rozmawiałem, największych odbiorców ciepła w Zduńskiej Woli, czyli przedstawicieli Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator, przedstawiciela TBS-u. Na pewno warto też pomyśleć o przedstawicielach biznesu, bo to biznes jest również odbiorcą nie tylko ciepła miejskiego, ale przede wszystkim pary technologicznej, więc też poproszę, żeby przedstawiciele biznesu może poprzez Radę Biznesu włączyli się do takiego zespołu. Myślę, że warto też byłoby wzmocnić ten głos, być może opinią specjalisty z Polskiej Izby Ciepłowniczej, zupełnie takiego bezstronnego analityka, żebyśmy mogli rozmawiać o przyszłości i bezpieczeństwie przede wszystkim energetycznym ciepłowniczym w Zduńskiej Woli. Oczywiście zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, że od węgla kiedyś trzeba będzie odejść. Poszukajmy innych rozwiązań alternatywnych dla węgla. Mówię, czekamy w tej chwili jeszcze na orzeczenie SKO. Ten proces odwoławczy pewno się na tym też nie skończy. Dostrzegam ten problem. Na pewno musimy myśleć o jakimś alternatywnym dla węgla źródle ogrzewania naszych mieszkań - dodaje Konrad Pokora.