Myśliwi chcą zgody na odstrzał ptaków. Piszą do wojewody

zawsze się zastanawiam jak widząc jakieś zwierzę można chcieć mu odebrać życie - co to by mi dało? moim zdaniem
trzeba zakazać polowań,nie można zabijać tylko dla 'przyjemności' z zabijania (patrz polowania na ptaki), przecież nie jest tak że jak nie będą zabijać zwierząt , to będą zabijać ludzi. regulacją
stanu zwierzyny zajmą się drapieżniki(wilki, rysie, pumy-teraz prawie juz wytępione jak wiele innych gatunków), ale dla
najbardziej zawziętych myśliwych można wprowadzić taki model jak w wędkarstwie
'catch and release' czyli strzał nabojem usypiającym , zdjęcie z "upolowanym" zwierzakiem i z powrotem go do lasu
.Strzelby takie już istnieją, nie są wcale drogie przy cenach tradycyjnych sztucerów, a zasięg mają
taki jak broń gładkolufowa. nie będziemy pierwsi, bo bodajże Holandia zakazała już polowań, ale pomyślmy
ilu zwierzętom ocalimy życie i oszczędzimy cierpień . Z łowieckim pozdrowieniem dla naprawdę kochających przyrodę - Darz Bór

poczekaj, aż przyjdzie lato... otwarte okno bo upał nawet w nocy, a o 4 nad ranem pod oknem głośne krrrrrrrrra x20 sztuk

on raczej ma rację, temat ujął dosadnie i treściwie. Jak chcą strzelać do ptaków, to niech strzelają do swoich. Niektórym z nich z powodu otłuszczenia albo pijaństwa i tak już nie są one do niczego konkretnego już potrzebne...

Bredzisz jak potłuczony. Widać, że nie masz pojęcia o temacie.

Chiny, lata 60-te: kampania tępienia wróbli, które według komunistycznych władz miały wyjadać ziarno na zasiewy. W efekcie miliony Chińczyków w całym kraju zaczęły tępić te ptaki, przez co na polach rozpleniły się owady (głównie szarańcza), które były dotąd zjadane przez wróble. Szkodniki zniszczyły plony, co przyczyniło się do powiększenia panującej wówczas w Chinach klęski głodu, która w okresie całego wielkiego skoku pochłonęła 20-40 mln istnień.

natura reguluje sama swoje potrzeby. jeśli zajecy bedzie mało to wygina ptaki, jesli jest ich zbyt wiele to ptaki zaczna na nie polowac. ludziom nic do tego.

ale milo jest postrzelac po pijackiej libacji do bezbronnych zwierzat, noca, z noktowizorami, schowanym za krzakami?

mysliwi - zakompleksieni pijacy z problemami emocjonalnymi. nie maja gdzie upuscic swojej agresji to chca strzelac do zwierzat. proponuje strzelac do plotu albo butelek, a nie tlumaczyc swoich chorych potrzeb ewentualnymi szkodami jakie mialyby wyrzadzic te ptaki. tfu!

problem nie sprowadza się tylko do amfiteatru. Krukowate są uciążlwe nie tylko dla mieszkańców miasta. Czynią spustoszenie poza miastem na działkach i uprawach rolnych. Jestem za likwidacją co najm. 50% populacji.

kolego, klawisze już nie będą strzelać ponieważ wieżyczki nie są już obstawiane!! jesteś słabo poinformowany! czasy się zmieniają, nawet w kryminale!! hej

A co z "czarnymi gołębiami" rano nad oś. Jaworowym to aż ciemno od tego dziadostwa, czy tego nikt nie widzi? No chyba że przyjmujemy że już po wyborach i władze maja wszystko i wszystkich w ..........!

Witam.
A, ja bym poparł tę akcję.
Skoro zagrażają ludziom.
Pozdrawiam Tomasz.

Najlepiej nie strzelają klawisze z więziennych wieżyczek. Dla nich dobry trening a dla miasta ulga z ptasiorami :)

dokładnie tak! ... chyba, że nie ma do czego strzelać.

A MOZE BY TAK ZAPOLOWAC NA BOBRY KTÓRE ZAMIESZKUJĄ W WAŁACH POWODZIOWYCH?

Jeśli odstrzelą te ptaki teraz, zimą, to zrobią "przyjemność" ale Finom czy Rosjanom z Karelii ale nie nam, bo to są ptaki z północno-wschodniej Europy, które u nas zimują, natomiast gdyby myśliwi chcieli teraz odstrzelić akurat te gawrony, kawki i wrony, które "rąbią" latem na Amfiteatr Miejski, to musieliby się wyprawić do zachodnich landów niemieckich czy też krajów Beneluksu, ale tam nie pozwoliliby im nawet wyjąc fuzji z pokrowca.

Najwięcej gadają Ci którzy dupska z domu nie ruszają. Tacy nigdy nie widzą problemów i tylko szczekać głośno potrafią.

no to kolego idziesz na pierwszy odstrzał:)))))

no to jak nie odstrzał, to co? sokolnik też nic nie wskórał, zadaszenia nie będzie na pewno! wiem........ wytnijmy wszystkie drzewa w parku i całym Sieradzu! wtedy problem zniknie sam.

Ja popieram pomysł w całej rozciągłości. Tych czarnych bombowców to już jest za dużo. Latem oprócz tych czarnego badziewia widziałem tylko 5 wróbli i 10 cukrówek.

za dużo filmów Alfreda Hitchcocka się naoglądałeś przyznam kino dobre ale nie bierz do serca sobie treści to tylko film.

..."kadafii"- temat ostrzału z powietrza w parkach jest mi znany ( pisałem o zadaszeniu Amfiteatru wcześniej ) ale nie rozwiążemy go skutecznie za pomocą karabinu. Będzie ciągle powracał. Tylko zadaszenie coś da.

Jak by tobie albo twojemu dziecku oczy wykuły to byś inaczej ćwierkał.

gawrony i kawki to gdzie oni chcą strzela ;chyba w parkach miejskich bo tylko tam one żyją i napewno nie atakują zwierząt bo żywią się tylko odpadkami; a wron siwych to jest bardzo mało

myślisz że jak odstrzelą te co są to nowe nie przyjdą ?odstrzał ptaków nic nie zmieni w amfiteatrze potrzebne jest zadaszenie nad ławkami.podobno w tym roku będzie je montować firma z maroka :)))))))))))

zapraszam was do parku staromiejskiego,najlepiej latem jak będą organizowane imprezy albo kino letnie! wtedy przekonacie się że problem jest i to duży... zwłaszcza na waszych głowach,ubraniu!!! zdrowia życzę

...bo pewnie już nie mają do czego strzelać. Przecież jak nie ptaki- to ...MY?!!! Tylko patrzeć jak wystąpią do MSWiA o odstrzał chorych i niewydolnych osobników naszego gatunku.

niech se odstrzelą swoje ptaki jak nie mają co robić.