Kolejne oszustwa na szkodę zduńskowolan. Nie daj się oszukać!
Każdy z nas może odebrać telefon i usłyszeć w słuchawce głos osoby podającej się za "pracownika banku", "policjanta", "prokuratora" czy "wnuczka". Oszuści, którzy podszywają się pod przedstawicieli różnych instytucji mają jeden cel - wyłudzić pieniądze!. Przed ich działaniem przestrzega Komenda Powiatowa Policji w Zduńskiej Woli, do której w ostatnim czasie zgłosili się kolejni oszukani mieszkańcy.
Oszuści wykorzystują wszelkie możliwe formy manipulacji. Poprzez użycie socjotechnik wytwarzają atmosferę strachu, naciskają i wymuszają wykonanie danej czynności. Wszystko po to, aby wywołać u rozmówcy skrajne emocje, które zaburzają świadomość i trzeźwą ocenę sytuacji. Niestety wciąż zdarzają się osoby, które ulegają presji swoich rozmówców oraz dają się wciągnąć w ich rozgrywkę.
Do zduńskowolskiej komendy policji zgłosiła się 42-letnia mieszkanka gminy Zduńska Wola. Nieznany sprawca włamał się na konto aplikacji społecznościowej jej kuzynki. Podając się za nią poprosił o kody BLIK do wypłaty pieniędzy. Pokrzywdzona podała je i w taki sposób straciła 940 zł.
Z kolei do 84-letniej zduńskowolanki zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako osoba, która ma przekazać pieniądze na kaucję za jej syna, bo rzekomo spowodował wypadek samochodowy. Kobieta przekazała oszustowi 20 tys. zł. Po jego wyjściu zauważyła, że zginęła jej gotówka oraz biżuteria. Łączna wartość strat to ponad 100 tys. zł.
W komendzie policji w Zduńskiej Woli prowadzone są również postępowania dotyczące oszustw na "pracownika banku". Schemat działań oszustów w tych przestępstwach jest podobny. W trakcie rozmowy z pokrzywdzonym, "pracownik banku" informuje rozmówcę, że ktoś używając jego danych osobowych usiłuje zaciągnąć kredyt. W związku z powyższym zalecane jest, aby zgromadzone na koncie środki przelać na tak zwane konto rezerwowe. Pokrzywdzeni, jak po sznurku, wykonują kolejne polecenia, realizują transakcje na znaczne kwoty. Często zdarza się tak, że to tego samego pokrzywdzonego, oprócz "pracownika banku", dzwoni kolejny mężczyzna lub kobieta, którzy przedstawiają się jako funkcjonariusz CBŚP. Podczas rozmowy zapewniają, że prowadzona jest akcja i polecają współpracować z "pracownikami banku".
- Pamiętajmy, że jeśli w rozmowie telefonicznej z jakąkolwiek osobą poruszony zostaje temat naszych pieniędzy zgromadzonych na rachunku bankowym, należy zastanowić się, z kim tak naprawdę rozmawiamy. Jeśli odebraliśmy telefon i usłyszeliśmy, że dzwoni przedstawiciel banku, warto poznać jego imię i nazwisko i zakończyć rozmowę, po czym samodzielnie wykonać połączenie do placówki bankowej, w której posiadamy konto i dowiedzieć się, czy faktycznie prowadzone są jakieś operacje na naszym rachunku i nasze pieniądze są zagrożone - radzi Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli.
Policjanci, mając na celu przeciwdziałanie kolejnym oszustwom, apelują o wyjątkową ostrożność i przypominają:
- Jeśli dzwoni do nas osoba podająca się za pracownika banku - przerwij rozmowę i sam skontaktuj się ze swoim bankiem. Najlepiej iść do placówki i spytać się pracownika, czy coś podejrzanego dzieje się na naszym koncie. Nie wierzmy bezmyślnie każdej osobie, która do nas dzwoni. Rozmawiajmy o takich oszustwach z rodziną i ze znajomymi. Dzięki temu nasi bliscy,będą wiedzieli jak się zachować w takiej sytuacji i nie będą ulegać presji i namowom oszusta.
- Nie otwierajmy przysyłanych nam linków. Robiąc zakupy w internecie, czytajmy komentarze o sprzedającym. Jeśli są negatywne lub nie ma ich wcale - poszukajmy innej oferty. Nie prowadźmy korespondencji poza aplikacją sprzedażową. Rozmawiajmy o sprzedaży/zakupie tylko na danym portalu ogłoszeniowym.
- Jeśli w komunikatorze społecznościowym otrzymamy wiadomość od znajomego, że potrzebuje pożyczyć od nas pieniądze, wykonajmy profilaktycznie połączenie telefoniczne do tej osoby i ustalmy, czy rzeczywiście potrzebna jest nasza pomoc.