Była przygoda u strażaków
16-letni Kacper Krawczyk wraz z tatą Adamem odwiedził Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej. Został wczoraj jednodniowym strażakiem zawodowym. To dzięki wygranej w styczniu br. na antenie Naszego Radia licytacji w ramach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na obu panów u strażaków czekało wiele atrakcji. Dzień z pewnością był dla nich pełen wrażeń, mimo, że pan Adam jest strażakiem ochotnikiem z KSRG OSP Słomków Suchy w gminie Wróblew.
- Pamiętam, że słuchałem Naszego Radia i postanowiłem wziąć udział w tej licytacji. Dołączył do mnie syn. Mieliśmy jednego, ale zaciętego konkurenta. Ostatecznie zadeklarowaliśmy, że za wizytę u sieradzkich strażaków włożymy do puszki WOŚP w radiowym sztabie 1600 zł. I to dało nam wygraną - opowiada pan Adam.
Na początek goście strażaków uczestniczyli w porannym przekazaniu zmiany służbowej w Jednostce Ratowniczo - Gaśniczej PSP w S-dzu. Potem obowiązkowy przegląd sprzętu i pojazdów bojowych wspólnie ze zmianą przejmującą służbę.
Potem odprawa w gabinecie st. kpt. Krzysztofa Ignaczaka, zastępcy dowódcy JRG. Stamtąd goście strażaków przeszli do st. bryg. Radosława Jadwiszczaka, komendanta powiatowego PSP w Sieradzu, gdzie przy kawie i herbacie była chwila na rozmowę.
- Bardzo się cieszymy, że Kacper wybrał i wygrał właśnie naszą licytację. W podziękowaniu przygotowaliśmy szereg atrakcji. Dla nas to czysta przyjemność, ale i ciekawa forma promocji naszej służby. Być może dzięki temu dzisiejszemu spotkaniu Kacper podejmie kiedyś decyzję o wybraniu właśnie tego zawodu. Serdecznie zapraszamy - mówi st. bryg. R. Jadwiszczak.
A potem kolejne atrakcje. W jednej z galerii handlowych, gdzie przeprowadzona została obowiązkowa próbna ewakuacja na wypadek pożaru, Kacper został pozorantem. Odegrał rolę osoby poszkodowanej, która nie zdołała opuścić galerii. Został odnaleziony i ewakuowany z budynku przez rotę strażaków. Pomagał potem zwijać węże strażackie.
Następnie strażacy zabrali gości do swej bazy szkoleniowej w Ostrowie Warckim nad zalewem Jeziorsko. Potem powrót do Sieradza i m.in. struganie kartofli na strażacki wspólny obiad.
- Muszę powiedzieć, że bardzo mi się tu podoba. Na początku największe wrażenie zrobiło na mnie oficjalne przekazanie służby kolejnej zmianie strażaków. Kształcę się w technikum na elektryka, ale kto wie co będę robił w przyszłości. Może to będzie właśnie służba pożarnicza - podkreśla Kacper.
Redakcja serdecznie dziękuje strażakom z PSP w Sieradzu za wsparcie tegorocznej antenowej licytacji w ramach radiowego finału WOŚP.